Magdalena Stępień odwiedziła grób synka po Wszystkich Świętych. "Odebrało mi mowę"
Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak niespełna cztery miesiące temu stracili ukochanego synka. Oliwierek przegrał walkę z nowotworem. W dniu Wszystkich Świętych pogrążona w żałobie mama odwiedziła grób synka. To, jak wyglądał nagrobek, wywołało jej łzy.
Magdalena Stępień odwiedziła grób synka
Magdalena Stępień, która wciąż nie może otrząsnąć się z rozpaczy po śmierci ukochanego synka, regularnie dzieli się trudnymi emocjami z fanami. Dzień Wszystkich Świętych był dla niej wyjątkowo trudny. Nie da się ukryć, że dla rodzica nie ma tragedii większej, niż złożenie do grobu zaledwie rocznego dziecka.
We wtorkowe południe Magda Stępień opublikowała na swoim Instagramie poruszające wspomnienia - pokazywała zdjęcia i filmy z uśmiechniętym chłopcem. Pełna żalu udała się na cmentarz, by również w ten sposób oddać hołd jego pamięci.
Magdalena Stępień wzruszyła się do łez
Magdalena Stępień już wcześniej publikowała w sieci miejsce jego spoczynku, jednak 1 listopada mogiła nabrała zupełnie innego wyglądu. To, co tam zobaczyła, bardzo ją poruszyło. Pomnik był ozdobiony dużą ilością zniczy, które w ciemności prezentowały się niezwykle spektakularnie. Gest odwiedzających wzruszył ją do łez.
- Moi drodzy, jak się domyślacie pewnie, był to dla mnie bardzo trudny dzień, ale to, co zobaczyłam przy grobie mojego synka, ilość miłości, którą zanieśliście koło jego grobu, wzruszyła mnie do łez, odebrała mi mowę, naprawdę płakałam – napisała Magdalena Stępień.
Modelka podziękowała wszystkim, którzy bezinteresownie pomodlili się w intencji maleństwa i zostawili na jego grobie świece. Podzieliła się swoimi spostrzeżeniami i opowiedziała, że Oliwier był dla niej najważniejszą osobą na świecie.
- Dla mnie jest to coś niewiarygodnego, żeby obcy ludzie tak przejęli się historią tego małego chłopca. Bo dla nich jest to chłopiec, zwykły chłopiec, który był chory, ale jednak Oliwier był kimś wyjątkowym, był cudownym chłopcem, który wlał miłość do serc wielu mu obcych ludzi. Pokazał, jak walczyć, pokazał, jak się uśmiechać nawet będąc bardzo chorym i teraz te wszystkie pokłady miłości, które on miał w sobie, wy pokazujecie, jak dla was był wyjątkowy. Poprzez zapalanie światła przy jego grobie czy na żywo, czy wirtualnie. Naprawdę brak mi słów – dodała na Instagramie.
Była uczestniczka "Top Model" nie kryła wzruszenia i tego, że powraca jej wiara w ludzi. Dziękowała za to, że w obliczu tak tragicznych wydarzeń okazano jej tyle pomocy, nawet w ten sposób. Wyznała również, że wciąż trudno jest jej mówić o wydarzeniach z niedawnej przeszłości.
- Przepraszam, ale głos mi się łamie, bo w tym trudnym czasie nadal jesteście, nadal mnie wspieracie. Ciężko mi tu do was cokolwiek mówić, odzywać się, ale dzisiaj, to co zobaczyłam na cmentarzu, po prostu mnie totalnie zgięło, dlatego dziękuję wam z całego serca za wszystko, po prostu dziękuję – podsumowała.
Artykuły polecane przez Goniec.pl: