Magda Narożna znów dogryzła byłemu mężowi. Padły mocne słowa, fani nie kryją zaskoczenia

Magda Narożna wbija szpilę mężowi

„Dzień Dobry TVN” wyemitowało materiał reporterski, w którym ukazano, w jakich warunkach mieszka Magda Narożna. Gwiazda z ochotą pokazywała dziennikarzom swój dom. Zapewniała przy tym, że wszystko, co się w nim znajduje, zdobyła wyłącznie dzięki sobie i swojej ciężkiej pracy. Piosenkarka dodała, że jest dumna ze swoich dokonań.

Reportaż nie mógł przejść bez echa. Swoje zdanie w tej sprawie postanowił zamieścić Dawid Narożny, były mąż Magdy Narożnej. W filmikach, które opublikował na swoim Instagramie, muzyk wytknął byłej żonie, że dom nie został przez nią spłacony, mimo że takie było postanowienie w rozprawie rozwodowej. Mężczyzna ponadto wspomniał, że chciałby uzyskać tzw. „rozwód kościelny”, ale Magda nie chce na to wyrazić zgody.

- Muszę Wam powiedzieć, że zakochana para bawi się i rządzi w domu pięknie urządzonym. Szkoda tylko, że byłemu mężowi nie do końca spłaconym. No, ale komornicy muszą mieć z czego żyć. [ ... ] Może prawie-żona zechciałaby swojemu byłemu mężowi w końcu udzielić zgody na rozwód kościelny, przed którym zupełnie nie wiem dlaczego, tak cały czas się broni? - komentował na swoim InstaStories Dawid Narożny.

Narożna komentuje

Słowa byłego męża Magdy Narożnej nie pozostały nieusłyszane. W trakcie rozmowy z Jastrząb Post ze strony reporterki padło pytanie o odpowiedź, jaką Magda Narożna chciałaby przekazać byłemu mężowi. Gwiazda disco polo wskazała, że nie chce komentować jego słów i poświęcać mu swojej uwagi. Ponadto piosenkarka stwierdziła, że jej były mąż jest „atencjuszem” i łaknie uwagi. Ona nie zamierza grać na jego zasadach.

- Ja myślę, że spotkaliśmy się tutaj, aby rozmawiać o mnie i ten temat u mnie jest zakończony. Jak ma się gdzieś kończyć, to zupełnie nie w mediach. Sądzę, że to chyba o to chodzi, aby rozmawiać o nim, a ja nie mam ochoty, aby o nim rozmawiać, bo skupiam się na sobie, a nie na nikim innym - odpowiedziała zainteresowanej konfliktem dziennikarce.

- Albo ma się klasę, albo się jej  nie ma - rzekła gwiazda w kontekście słów byłego męża. Czy to dopiero początek kolejnego sporu między byłym małżeństwem Narożnych, który rozegra się na łamach mediów i portali społecznościowych? Będziemy obserwować sytuację.

Internauci w komentarzach dopytują, czy Dawid Narożny ma świadomość, o czym mówi. W jaki sposób udziela się zgody na rozwód kościelny? I czy [...] Dawid zdaje sobie sprawę, że coś takiego NIE ISTNIEJE? Jest tylko unieważnienie sakramentu małżeństwa i ono nie zależy od niczyjej zgody, tylko od tego czy zaistniały pewne okoliczności w trakcie brania ślubu, czy nie... - zapytuje jedna z osób, która obserwuje rozwój historii na portalu Pudelek.

- Na samym początku warto zaznaczyć, że „rozwód kościelny” jest procedurą, której prawidłowa nazwa to stwierdzenie nieważności małżeństwa. Różnica jest niezwykle istotna, ponieważ zmienia ona zupełnie istotę całego procesu. Chodzi w nim bowiem nie o zakończenie dotychczas trwającego związku, lecz o uznanie sakramentu za nieważny od samego początku. Skarga powodowa (czyli wniosek lub pozew o „unieważnienie małżeństwa”) składany jest przez jedną ze stron, a kiedy dany sąd lub trybunał kościelny uzna za zasadne rozpoczęcie procesu, druga strona zapoznaje się ze zgromadzonym materiałem oraz przedstawia swoje stanowisko - informuje na swojej stronie internetowej Dawid Niemczycki, adwokat kościelny z Kancelarii Kanonicznej.

Zobacz zdjęcia:

``

Artykuły polecane przez redakcję portalu Goniec.pl:

• Ile wzrostu mają polscy politycy? Duda, Kaczyński, Morawiecki, Tusk, Wałęsa i inni

• Emerytura honorowa, czyli nawet 4 tysiące złotych dodatku do podstawowego świadczenia

• Nieudany biznes Krzysztofa Krawczyka. Kosztował go wiele i doprowadził do kryzysu