Maciej Stuhr zagroził rzekomemu hejterowi zgłoszeniem na policję. "Maciek, wybacz"
Maciej Stuhr ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Dzięki temu, że wśród internautów wzbudza skrajne emocje, każdy jego wpis jest szeroko omawiany. Nawet jeśli dotyczy sprawy z pozory błahej i niewinnej. Aktor po tym, jak przeczytał jeden rzekomo hejterski komentarz, postanowił stanowczo zareagować i zagrozić zgłoszeniem autora na policję. Sprawa potoczyła się w zaskakujący sposób.
Wpisy Macieja Stuhra wzbudzają dużo emocji
Maciej Stuhr jest jednym z najpopularniejszych polskich aktorów, a w swoim CV ma tyle samo komedii i romansów, co nieco ambitniejszych produkcji. W każdej z nich umie się odnaleźć, a jego role, chociażby w "Poranku kojota", "Belfrze", czy "Planecie singli", są lubiane i cenione. W swoim bogatym portfolio artysta niewątpliwie może zapisać także umiejętność uszczypliwego i zabawnego komentowania otaczającej rzeczywistości.
Maciej Stuhr w swoich wpisach w mediach społecznościowych skupia się na polityce, a jego poglądowe antypatie nie są żadną tajemnicą. Zazwyczaj to właśnie te opinie powodują, że przez zwolenników jednej partii Maciej Stuhr nazywany jest "zbawcą" i "zwierciadłem narodu", a drugiej "zdrajcą" i "typowym przedstawicielem kondominium rosyjsko-niemieckiego pod żydowskim zarządem powierniczym". Czy najnowsza publikacja Macieja Stuhra również wzbudziła te bipolarne emocje wśród czytelników?
Katarzyna Dowbor wyremontuje kolejny dom. Zaskakujące informacjeMaciej Stuhr zareagował na słowa "hejtera"
Tym razem Maciej Stuhr zaczął niewinnie. Opisał wiadomość, która lotem błyskawicy obiegła światowe media. Syn Jerzego Stuhra skomentował wieści, że 83-letni Al Pacino wkrótce zostanie ojcem.
- Skrupulatnie obliczyłem, że gdybym miał dokonać takiego wyczynu z hipotetyczną kolejną żoną, to moi ewentualni teściowie się być może jeszcze nie znają… - beztrosko napisał na Facebooku, a jego post, zgodnie z tradycją, w mig zdobył 10 tysięcy reakcji, 90 udostępnień i 700 komentarzy. Wśród nich znalazł się jeden, który Maciejowi Stuhrowi wyjątkowo nie przypadł do gustu.
- Gdzie masz dom w Skawie Stary Dziadu? Odwiedził bym [pisownia oryginalna] - napisał internauta. Maciej Stuhr nie wahał się ani chwili i od razu mu odpisał. Takiej odpowiedzi nikt się nie spodziewał.
Maciej Stuhr zagroził "hejterowi" policją
Wzburzony Maciej Stuhr zwrócił uwagę na błąd ortograficzny popełniony przez autora i negatywny wydźwięk jego wypowiedzi. Powiadomił delikwenta, że za te nieprzemyślane słowa będzie musiał tłumaczyć się policji.
- Dziękuję za "Stary Dziadu" z dużej litery. Ale już "odwiedziłbym"…? Ja bym pisał razem. Tak czy inaczej, zgłaszam na policję. Pozdrawiam - odpisał Maciej Stuhr. Przerażony "hejter" zaczął się tłumaczyć.
- Po prostu byłem ciekaw, gdzie jest jego rodzinny dom w Skawie. Maciek, wybacz. Skawa po drodze - wyjaśnił oskarżony. Pozostali użytkownicy sieci uznali, że Maciej Stuhr nie powinien wdawać się w takie dyskusje, a wytykanie komuś błędów może odnieść skutek odwrotny od zamierzonego.
47-latek według nich również zrobił błąd, bo zamiast "wielką literą" napisał "z dużej litery", a to, jak napisano, czystej maści rusycyzm. Jak sądzicie, Maciej Stuhr powinien tak zdecydowanie zareagować?
