Maciej Stuhr zachwycił widzów festiwalu w Sopocie. Nawet Wellman i Prokop mogą się schować
Trwa czwarty dzień tegorocznej edycji jednej z największych imprez muzycznych w Polsce. Festiwal Top of the Top w Sopocie prowadzi dziś Maciej Stuhr. Aktor zdecydowanie wczuł się w rolę, a na scenie w Operze Leśnej można chwilami poczuć się jak na gali rozdania Oscarów.
Trwa czwarty dzień festiwalu w Sopocie
Fani festiwalu Top of the Top w Sopocie mają ostatnią szansę, by posłuchać występów swoich ulubionych artystów na scenie Opery Leśnej. Publiczność miała okazję zobaczyć już występ Andrzeja Piasecznego, który jak zwykle nie zawiódł swoich fanów.
To jednak nie wszystko. Przed nami występy największych polskich gwiazd, a emocje rosną z każdą chwilą. Co wydarzy się ostatniego dnia festiwalu? Z pewnością nie zabraknie niespodzianek, dlatego warto zachować czujność.
Andrzej Piaseczny nagle zszedł ze sceny. Zaskakujące sceny w SopocieMaciej Stuhr prowadzącym czwartego dnia Top of the Top Sopot Festival 2023
Za nami trzy z czterech dni festiwalu muzycznego w Sopocie. Do tej pory widzowie mogli podziwiać na scenie zatrzęsienie prowadzących. W tej roli wystąpili między innymi Julia Wieniawa, Małgorzata Rozenek, Paulina Krupińska, Gabi Drzewiecka czy Ola Filipek. Nie zabrakło także niepowtarzalnych duetów, w tym uwielbianych przez widzów Marcina Prokopa i Doroty Wellman czy Oliviera Janiaka i Agnieszki Woźniak Starak.
Gospodarzem czwartego dnia wydarzenia został Maciej Stuhr. Jest to jedyny gospodarz, który zapowiada występy gwiazd dzisiejszego wieczoru, spoczywa więc na nim ogromna odpowiedzialność. Jak sprawdza się w tej roli?
Maciej Stuhr na scenie w Sopocie. Żartom nie ma końca
Wielbiciele talentu aktorskiego Macieja Stuhra mogą podziwiać go dzisiejszego wieczoru w roli prowadzącego Top of the Top Sopot Festival 2023. Artysta sypie żartami jak z rękawa, a publiczność za każdym razem nagradza je gromkimi brawami.
- Ależ wspaniale wyglądacie, jak na czwarty dzień festiwalu. Ja wiem, to nie jest łatwe, to jest maraton. To jest masakra wytrzymać te trudy. Wszyscy się doskonale bawimy od poniedziałku, ale powiem wam, niektórzy to się tak bawili… Dzisiaj przechodziłem koło plaży i tam widziałem festiwalowiczów. To widać, obyci ludzie - naklejki, proporczyki, z niejednego pieca chleb jedli. Słuchajcie, oni byli tak zszokowani, że w Opolu jest morze! - usłyszeliśmy ze sceny, a widzowie zareagowali głośnym śmiechem.
Po chwili przyszedł czas na kolejny dowcip. - Na zakończenie tego pięknego, kilkudniowego muzycznego maratonu przygotowaliśmy dla was wieczór niezwykły i nazwaliśmy go “magic words”. (…) Była też propozycja, żeby się nazywał “magic Stuhr”, ale “magic words” brzmi bardziej po cudzoziemsku, więc zostańmy przy tym - zażartował aktor.
Fani zasypali gospodarza sopockiej imprezy lawiną komplementów w mediach społecznościowych. - Na razie najlepszy na festiwalu; - Super Maciej jesteś najlepszy, brawo; - Uwielbiam pana Maćka!; - Super gość; - Najlepszy prowadzący; - Naprawdę kapitalny!; - Jak dobrze, że jest pan Maciek - czytamy na Facebooku.
Już na pierwszy rzut oka widać, że prowadzący długo przygotowywał się do tej roli. Wydarzenie prowadzi w iście oscarowym stylu, wcielając się chwilami w rolę stand-upera. Myślicie, że podołał zadaniu?
