Łukasz Warzecha wprost o przeszukaniu u Ziobry. "To budzi podejrzenie"
“To budzi podejrzenie, że rzeczywiście tutaj KPK (kodeks postępowania karnego - przyp. red.) został złamany” - tak przeszukania domów Zbigniewa Ziobry skomentował publicysta Łukasz Warzecha. - Każda władza to robiła, ta poszła znów o poziom wyżej - podsumował dziennikarz, odnosząc się do praktyk stosowanych przez rząd Donalda Tuska.
Spektakl polityczny
Łukasz Warzecha nie podzielił entuzjazmu dużej części wyborców nowego rządu dotyczącego rozliczeń starej ekipy rządowej. Wydaje się, że oczekiwane są rozliczenia szybkie i konkretne, natomiast gość “Rozmowy Gońca” stopuje te zapędy, zwracając uwagę na inne aspekty tego zagadnienia.
Podstawowa wątpliwość dotyczy tego, że ze strony organów uprawnionych nie było próby skontaktowania się z właścicielem nieruchomości, a powinna być.
Dziennikarz “Do Rzeczy” rysuje szerszą wizję tego dlaczego nowemu rządowi tak bardzo może zależeć na działaniu w ten sposób.
Jest polityczny spektakl, jest przedstawienie, przy czym to przedstawienie jest robione w taki sposób, żeby umoczyć dużą liczbę ludzi, którzy przez to, że będą umoczeni w potencjalne złamanie prawa, to mają ogromną motywację, by władzy nie oddać.
Sposób działania władz
Redaktor Warzecha nie idealizował poprzedniego rządu, a także klasy politycznej, zwracając uwagę na ciągłość przekraczania uprawnień i przesuwania granicy przez kolejne polskie rządy.
Trochę też tak działała poprzednia władza, ta działa też w ten sposób tylko jeszcze bardziej.
Skraj autorytaryzmu
Ciągłość naruszania prawa i coraz większej skłonności polityków do łamania kolejnych barier w polskim życiu publicznym, naprowadziła Łukasza Warzechę do przedstawienia niebezpiecznej dla naszego kraju wizji przyszłości.
Jeżeli wahadło przechyli się w przyszłości w drugą stronę, to ta zemsta będzie straszna. Ona nas rzeczywiście może popchnąć w kolejnym etapie na granicę państwa autorytarnego, bo tu już nie będzie żadnych oporów.
Cała rozmowa Mikołaja Dowejko z Łukaszem Warzechą: