Kultowy program wraca do Polsatu? Widzowie aż podskoczą z radości

Krzysztof Ibisz człowiekiem wielu talentów

Dziennikarz , aktor, prezenter. Określeń, jakich można byłoby użyć przy opisie Krzysztofa Ibisza, jest całe mnóstwo. Studiował aktorstwo w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi, a rok po ich skończeniu, zakończył także studia w Instytucie Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego.

Swoją zdobytą wiedzę poparł występami na deskach teatrów, a także odtwarzaniem epizodycznych ról w filmach czy dubbingiem kinowym. Widzowie mimo wszystko najbardziej kojarzą go z telewizji i prowadzenia programów rozrywkowych. Od 2000 roku jest związany z Polsatem, a tam był gospodarzem m.in. “Jak oni śpiewają”, “Gra w ciemno”. Wspólnie z Pauliną Sykut-Jeżyną współprowadzi “Taniec z gwiazdami”.

Wraca "Awantura o kasę" z Krzysztofem Ibiszem

Jednym z tych kultowych programów była właśnie “Awantura o kasę”, w której trzy drużyny otrzymywały 5000 zł i używały ich, by licytować pytania. Drużyna z największą ilością zdobytych środków rywalizowała na koniec z drużyną mistrzów. Teleturniej cieszył się ogromną popularnością, choć był emitowany w latach 2002-2005, później nadal odtwarzano powtórki.

Według doniesień portalu Pomponik, program ma wrócić na antenę Polsatu już niebawem , a w roli prowadzącego ponownie zobaczymy Krzysztofa Ibisza.

Krzysztof Ibisz zapewnia, że choć proces się zmienia, emocje zostają te same

Bywa tak, że kultowe filmy czy seriale odtworzone po latach nie spełniają już oczekiwań widza, jak to robiły pierwotne wersje. Może to klimat starszych produkcji, a może po prostu mamy sentyment do “pierwszego”. Jednak w przypadku teleturnieju, którego prowadzącym zostanie ta sama osoba, nie musi być źle. W rozmowie z Polsat.pl, Krzysztof Ibisz zapewniał, że jeśli kultowe programy wrócą, emocje będą te same.

Kiedyś ta opowieść telewizyjna była troszkę inna, ale jeśli patrzę na moje teleturnieje, jak np. „Awantura o kasę” czy wcześniej „Życiowa szansa”, to tak naprawdę sądzę, że one z powodzeniem mogłyby być emitowane także dzisiaj. Oczywiście skończyły się, bo każdy już miał po trzysta odcinków, ale myślę, że gdyby one wróciły, znowu byłyby wielkimi hitami. Może jest trochę inna realizacja, inne światło, kamery, ale sama treść, sens, emocje są ponadczasowe.