Krzysztof Rutkowski grozi Iwonie Pavlović policją. Zajmuje się sprawą, w którą jest zamieszana
Krzysztof Rutkowski, nazywany często "detektywem" skutecznie podgrzewa atmosferę wokół swoich występów w "Tańcu z gwiazdami". Ostatnio jednak odpalił prawdziwą bombę po tym, jak "Czarna Mamba" oceniła jego taniec zaledwie na "1" punkt w 10-ciopunktowej skali. Uważa, że to zemsta.
Krzysztof Rutkowski wyznał w rozmowie z Super Expressem, że ocena mogła być podyktowana osobistą niechęcią Iwony Pavlović do jego działalności. Jak zdradził, jego biuro detektywistyczne bada sprawę Wojciecha Ż. i jego działalności na Zanzibarze, gdzie gościło wiele polskich gwiazd, w tym wspomniana jurorka.
Krzysztof Rutkowski uważa, że Iwona Pavlović mści się za prowadzone śledztwo
Przypomnijmy, o sprawie Wojciecha Ż. jest głośno od kilku tygodni. Założyciel uwielbianego przez celebrytów ośrodka Pili Pili poszukiwany jest listem gończym za oszustwa gospodarcze. Mężczyzna miał oferować celebrytom pobyt w swoim ośrodku w zamian za promocję w mediach społecznościowych.
- Sądzę, że wypowiedzi Iwony Pavlović są zmotywowane jej reakcją na informacje, które ukazały się w mediach. Chodzi o aferę dotyczącą słynnego Wojtka z Zanzibaru, który wyłudził od kilkudziesięciu osób ponad 100 mln zł - zdradził Krzysztof Rutkowski.
- W grupie polskich celebrytów, których było dziesiątki, a stanowiły tło i uwiarygadniały przestępstwa Wojciecha, była m.in. Pavlović. Parokrotnie przebywała na Zanzibarze i pozowała z nim do zdjęć, co podkreślało jego wiarygodność na dalsze jego przestępcze działania - kontynuuje właściciel najbardziej geometrycznej fryzury w polskim show-biznesie.
Krzysztof Rutkowski dodaje, że jego biuro zgromadziło informacje, które pozwolą pociągnąć do odpowiedzialności karnej osoby powiązane z innymi nielegalnymi interesami podejrzanego.
- Nasi ludzie wylatują do Tanzanii w najbliższych dniach. Jakie związki z nim miała Pavlović i jej mąż, to z pewnością zostanie wyjaśnione. Oby nie było tak, że zza stołu jurorskiego zostanie wywleczona przez funkcjonariuszy policji na wniosek tanzańskiego Interpolu w celu przeprowadzenia czynności procesowych na terenie Tanzanii przy jej udziale - zdradza Krzysztof Rutkowski.
Jurorka "Tańca z gwiazdami" zapewnia, że jej pobyt na Zanzibarze nie ma nic wspólnego z niską oceną dla detektywa.
- Jaki związek ma mój pobyt na Zanzibarze z niską oceną tańca? Pan Rutkowski otrzymał jedynkę, bo..? Bo nie potrafi tańczyć i nie zrobił ani jednego kroku tanecznego, nie zasłużył na wyższą ocenę... - powiedziała w rozmowie z Pudelkiem "Czarna Mamba".
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Super Express