Krzysztof Krawczyk Junior skarży się na problemy finansowe. "Ani grosza nie dostałem"
Krzysztof Krawczyk Junior podzielił się z prasą swoimi gorzkimi przemyśleniami na temat pieniędzy. Syn legendarnego piosenkarza wciąż nie ma ich zbyt wiele, za co obwinia otoczenie. Syn Krzysztofa Krawczyka ujawnił powody swojej finansowej bolączki.
Krzysztof Krawczyk Junior ma problemu finansowe
Krzysztof Krawczyk Junior gościnnie zasilił skład Trubadurów i wystąpił na festiwalu w Opolu , jednak ta jednorazowa muzyczna przygoda nie zmieniła jego życiowej sytuacji. Syn Krzysztofa Krawczyka od wielu lat ma poważne problemy finansowe i mieszkaniowe. Żyje z renty, którą dostał jako 14-latek w wyniku padaczki pourazowej. To skutek wypadku samochodowego z 1988 roku spowodowanego przez ojca.
Syn Krzysztofa Krawczyka wie, co musi zrobić, by problemy z pieniędzmi zniknęły. Rozwiązaniem byłyby zyski z tantiem po Krzysztofie Krawczyku, jednak na razie nie ma do nich prawa, a pieniądze trafiają na konto innej osoby.
- Są takie rzeczy, jak tantiemy od piosenek po moim tacie. Były one nagrywane też z tymi ludźmi, czy u tych ludzi, którzy z tatą współpracowali. Nie chcę używać nazwisk, czy imion. Podejrzewam, że nie tylko w internecie wiadomo, o kogo chodzi - tajemniczo zauważył w rozmowie z portalem Shownews. To powoduje, że Krzysztof Krawczyk Junior jest mocno sfrustrowany.
Syn Krzysztofa Krawczyka walczy o majątek po ojcu
- Rzeczy, które przecież trzydzieści czy prawie czterdzieści lat temu były nagrywane, ja nagrywałem, tato nagrywał, nie w tym samym czasie byliśmy w studiu nagrań, ale nagrywaliśmy wspólnie duet i oddzielnie, ani grosza nie dostałem ani od ZAIKsu, ani z tych tantiemów. Nic - skarży się syn Krzysztofa Krawczyka.
47-latek nie traci jednak nadziei, że wkrótce uda mu się wykaraskać z finansowego dołku. W sądzie trwa rozprawa o majątek po zmarłym muzyku. Stroną sporu jest Ewa Krawczyk, która owszem, wykazuje chęć pojednania ze swoim pasierbem, jednak wyłącznie na swoich warunkach.
Krzysztof Krawczyk Junior nie chce być oszukany
Krzysztof Krawczyk Junior nie chce przejąć całej spuścizny po sławnym rodzicielu, a marzy jedynie o tym, by nie musieć martwić się o przeżycie. Nie traci pozytywnego przeświadczenia, jednak doskonale wie, że walka o pieniądze będzie go kosztowała sporo nerwów i poświęceń.
- Mam nadzieję, chociaż mówi się, że nadzieja matką głupich, to może po raz drugi, czy trzeci, nie zostanę oszukany. [...] Jestem jedynym bądź co bądź dzieckiem mojego taty. Tułam się właściwie po tym wszystkim - nie mam ani tantiem, ani nic innego - narzekał syn Krzysztofa Krawczyka. Jak sądzicie, czy uda mu się wywalczyć część majątku po sławnym ojcu?
Źródło: Shownews