Krzysztof Krawczyk junior nie odwiedził grobu ojca w rocznicę. Wiemy, co się stało
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku, a dziś mijają dokładnie dwa lata od odejścia gwiazdora polskiej estrady. Jak zdradził w rozmowie z nami Marian Lichtman, wieloletni przyjaciel piosenkarza, ani on, ani Krzysztof Krawczyk junior nie odwiedzą grobu artysty w rocznicę jego śmierci. Muzyk wyjawił powód tej decyzji.
Marian Lichtman nie odwiedzi grobu Krzysztofa Krawczyka w rocznicę jego śmierci
Nagła śmierć Krzysztofa Krawczyka wstrząsnęła nie tylko bliskimi piosenkarza, ale również wielbicielami jego talentu. Gwiazdor został pochowany na cmentarzu w Grotnikach, a jego mogiłę wciąż tłumnie odwiedzają rzesze wiernych fanów. Grobu Krzysztofa Krawczyka w drugą rocznicę śmierci nie odwiedzi jednak jego wieloletni przyjaciel, Marian Lichtman. W rozmowie z nami muzyk przyznał, że na cmentarz wybierze się w innym terminie, ponieważ "nie chce się ustawiać pod media".
- Pojawię się, tylko nie lubię być tam, gdzie przychodzą ludzie, których nie chcę widzieć. Unikam, wolę, żeby to było w inny dzień. Można przyjść samemu w inny dzień, żeby nie prowokować dyskusji. Nie chcę się ustawiać pod media. Nie muszę się spowiadać, kiedy byłem. Taką obrałem drogę ciszy, Krzysztofowi na tym też nie zależało - wyznał Marian Lichtman.
Przy grobie Krzysztofa Krawczyka zabraknie także jego jedynego syna
Muzyk zdradził również, że w drugą rocznicę przy grobie Krzysztofa Krawczyka zabraknie także jego jedynego syna, Krzysztofa Igora. Wiele wskazuje na to, że ma to związek z kłótnią o spadek, który potomek gwiazdora od wielu miesięcy toczy ze swoją macochą, Ewą Krawczyk.
- Z rodziną jego żony i menadżera mam stosunki niesympatyczne i kiedy ich nie widzę, to się lepiej czuję. Takie samo zdanie ma Igor Krawczyk, który w tych dniach się nie objawi, żeby dać spokój Krzysztofowi. Nikomu nie zależy na tym, aby przy grobie były dyskusje i skandale - wyjawił Marian Lichtman.
Walka o spadek po Krzysztofie Krawczyku trwa
Krzysztof Krawczyk junior wciąż bezskutecznie walczy o spadek po swoim ojcu z wdową po artyście, Ewą Krawczyk. 50-latek znajduje się w trudnej sytuacji życiowej i nie ukrywa, że te pieniądze bardzo by mu pomogły. Sprawa spadkowa nadal jest jednak w toku i nie wygląda na to, by spór miał się szybko zakończyć. Marian Lichtman zdradził w rozmowie z nami kulisy tej kłótni.
Źródło: Goniec