Krzysztof Ibisz zaliczył wpadkę w "TzG". Wszystko poszło na żywo

Krzysztof Ibisz na ekranach jest już od wielu lat

Krzysztof Ibisz w telewizji jest już obecny od blisko 3 dekad. W tym czasie miał okazję prowadzić wiele branżowych imprez, był również gospodarzem licznych programów telewizyjnych. W ciągu tych lat zdobył ogromne doświadczenie, które miał okazję wykorzystać przed kamerami. Jako fenomen uważa się nie tylko jego profesjonalizm, charakterystyczny głos, ale także wygląd, który jest wyjątkowo młodzieńczy.

Od kilku lat widzowie mają okazję oglądać Krzysztofa Ibisza w roli prowadzącego “Taniec z Gwiazdami” . Ostatnio jednak mogli być świadkami jego zabawnej wpadki słownej, która wydarzyła się podczas trwania ostatniego odcinka tanecznego show.

Wpadka Krzysztofa Ibisza podczas trwania "Tańca z Gwiazdami"

Programy emitowane na żywo są bardzo ciekawym zjawiskiem. Pomagają widzom poczuć się, jakby w tym czasie zasiadali na widowni, jednak od prowadzących oraz uczestników wymagają one ogromnego skupienia i opanowania. W dużej mierze to właśnie od nich zależy przebieg zdarzeń. Mimo to o wpadki nie jest trudno, o czym przekonał się Krzysztof Ibisz , który w minioną niedzielę prowadził “Taniec z Gwiazdami”.

Gospodarz zapowiadał uczestników, którzy tego wieczora mieli stanąć na parkiecie, by zaprezentować pieczołowicie przygotowane układy taneczne. Wymienił Roksanę Węgiel, Julię Kuczyńską, znaną internautom jako Maffasion, Anitę Sokołowską oraz Macieja Musiała. Sęk w tym, że pomylił imię aktora.

Michała Musiała - wypalił niespodziewanie Krzysztof Ibisz, zapowiadając gwiazdę “Rodzinki.pl”.

ZOBACZ TAKŻE: "Taniec z Gwiazdami". Ta para odpadła w półfinale i pożegnała się z marzeniami o Kryształowej Kuli

Maciej Musiał odpadł z "Tańca z Gwiazdami"

Niedzielne popisy taneczne, które zaprezentowali uczestnicy 'Tańca z Gwiazdami" były naprawdę emocjonujące. Bohaterowie show skrupulatnie ćwiczyli choreografię, dbając o szczegóły i znakomite figury, które niejednemu widzowi mogły na długo zapaść w pamięć. Choć całej czwórce na parkiecie poszło znakomicie, z show musiała pożegnać się jedna osoba. Tym razem był to Maciej Musiał, który tańczył w duecie z Darią Sytą. Podczas ostatniego odcinka udało im się zdobyć znakomite 73 punkty od jury.

Mamy półfinał i pozwoliłem sobie zrobić taką statystykę. Od początku istnienia "Tańca z gwiazdami" miałem okazję być 15 razy w półfinale i 9 razy w finale. Chciałem dać wam taką radę - najważniejsze żeby w półfinale zatańczyć na maksa i iść na całość. Każdy taniec zatańczyć tak, jakby to był wasz ostatni taniec. A ty tę salsę dzisiaj zatańczyłeś na maksa swoich możliwości. Zajebiście - pochwalił Macieja Musiała Rafał Maserak.