Krystyna Przybylska oszukana na setki tysięcy złotych. Kulisy sprawy

Krystyna Przybylska oszukana przez kobietę z Włocławka

Agnieszka Madejska przygotowała materiał dla programu Uwaga!, który koncentruje się na historii Magdaleny R. - mieszkanki Włocławka, oskarżanej o wyłudzanie dużych sum pieniędzy od ofiar poddawanych manipulacji. Wśród nich znajduje się matka zmarłej aktorki Anny Przybylskiej, ale lista poszkodowanych jest znacznie dłuższa.

Zgłoszenie sprawy do mediów miało miejsce po raz pierwszy w 2015 roku, gdy pan Marek zwrócił się do ”Portalu Włocławek”, aby ostrzec innych przed działaniami Magdaleny R. Od tego czasu strona regularnie informuje o kolejnych przypadkach oszustw i braku zwrotu znacznych sum pieniędzy. Pierwsze zgłoszenie do sądu odbyło się w 2017 roku , jednak do dziś sprawa nie została zakończona prawomocnym wyrokiem, a w spisach sądowych znajduje się sześciu poszkodowanych. W Sądzie Rejonowym toczą się również dwie sprawy z 2022 roku - z marca i września.

Od 2019 roku kobieta zachęciła kilkanaście osób z Włocławka do zakupu mieszkań z licytacji komorniczych lub samochodów poleasingowych. W 2020 roku Magdalena R. obiecała pani Ewelinie zdobycie tańszego mieszkania z licytacji, sugerując, że posiada kontakty z jednym z popularnych komorników we Włocławku. Pani Ewelina straciła wtedy 150 tysięcy złotych. Wtedy było już wiadomo o pięciu osobach, którym w wyniku manipulacji Magdalena R. była winna łącznie 285 tysięcy złotych.

Obecnie liczba poszkodowanych wzrosła do około dwudziestu. Przybywa jednak nowych ofiar, ponieważ dzięki nagłośnieniu sprawy w mediach rozpoznają schematy oszustw Magdaleny R. W 2023 roku wiadomo było jeszcze o dwóch mieszkańcach Włocławka (jedna straciła 37 tys. złotych, druga 200 tys. złotych) oraz o mężczyźnie, panu Piotrze, który trzy lata wcześniej przekazał oszustce 137 tys. złotych. Wiele innych osób jest nieznanych - ich sprawy są rozpatrywane przez Sąd Rejonowy lub znajdują się na etapie dochodzenia w prokuraturze.

Postęp w sprawie Magdaleny R.

Magdalena R. wyłudziła łącznie około 4 miliony złotych, jak wyliczył TVN. Kobieta znana jest z manipulacji opartych o troskę i ciepło. Aktywnie starała się budować przyjaźń z ofiarami, obdarowując je prezentami oraz zapraszając do swojego domu. Pan Tomasz Lebiedziński, były reprezentant Polski w piłce ręcznej, udzielił pożyczek na łączną kwotę 848,5 tysiąca złotych. Opowiadał o sytuacjach, kiedy kobieta płakała i błagała go o pieniądze.

TVN próbowało skontaktować się z Magdaleną R. Na początku twierdziła, że złożyła odwołania, a sprawa jest badana przez komendę, prokuraturę i sąd, jednak później przestała odpowiadać na telefon. Teraz serwis portalwloclawek.pl podaje, że prokuratura rejonowa zadecydowała o zastosowaniu środków zapobiegawczych wobec Magdaleny R. Poddano ją dozorowi policji oraz zakazano jej się zbliżać i kontaktować z 15 osobami. Otrzymała także zakaz opuszczania kraju.

Jako środek zapobiegawczy Prokurator postanowił zastosować dozór Policji i zobowiązać podejrzaną do stawiania się 3 razy w tygodniu w Komendzie Miejskiej Policji we Włocławku w dniach i godzinach wyznaczonych przez Komendanta tej jednostki, zawiadamiania Prokuratury o wyjeździe i powrocie oraz zakazem zbliżania się do 15 osób na odległość nie mniejszą niż 100 metrów oraz zakazem kontaktowania się z wyżej wymienionymi w jakikolwiek sposób: tj. osobiście, telefonicznie, za pomocą środków komunikacji elektronicznej. A także zakaz opuszczania kraju - napisano w postanowieniu, cytowanym przez portalwloclawek.pl.

Co Krystyna Przybylska sądzi o postępie w sprawie?

Krystyna Przybylska została zmanipulowana przy użyciu tych samych technik . Okazało się, że Magdalena R. jest matką asystenta, z którym pani Krystyna współpracowała. Wzmacniając zaufanie do mężczyzny, Przybylska zaufała również jego matce.

Ciepła, wymowna, mówiła, jakie to ona robi biznesy. Pamiętam, że w marcu dostałam telefon z życzeniami na imieniny. Usłyszałam, że będą u syna, to może mnie odwiedzą. Myślę, że wtedy nabrała odwagi, żeby pożyczyć pieniądze. I powiedziała, że ma spadek z zagranicy, że musi pilnie zapłacić podatki i chodzi o ogromną kwotę spadku. Jak powiedziała, że chodzi jej o 400 tys. zł , to się trochę zawahałam. Ale pomyślałam, że pewnie coś podpiszemy i jest jeszcze syn tej kobiety, którego znałam – opowiada w reportażu TVN Krystyna Przybylska.

Kilka dni później otrzymała podobny telefon, również z prośbą o pożyczkę — w sumie oddała ponad 900 tysięcy złotych. Od półtora roku nie uzyskała zwrotu pieniędzy i zdecydowała się zgłosić sprawę do prokuratury.

Byłam wówczas w ciężkim momencie życia, straciłam córkę. Zmierzyć się ze śmiercią własnego dziecka, to nie jest do pogodzenia. To ból na całe życie – opowiada Krystyna Przybylska.

Po postanowieniach prokuratury odnośnie Magdaleny R. portal shownews.pl zapytał Krystynę Przybylską, co sądzi o wyczekiwanym postępie w sprawie.

Takie działania przynoszą mi wiarę w sprawiedliwość. Zmienił się prezes w Sądzie Rejonowym i w Sądzie Okręgowym we Włocławku, więc wierzę, że teraz coś się zmieni. Nagłaśniając sprawę oszustwa byłam ciekawa, czy są jeszcze inne osoby poszkodowane. Nie mogę się pogodzić z tym, że jedna osoba mogła tyle osób skrzywdzić. Czekam na sprawiedliwość w Gdyni, a wiadomość, która w środę obiegła media, jest dla mnie takim balsamem dla duszy i zdrowia. W tej chwili walczę dwa lata. Teraz pojawiło się światełko w tunelu. Cały czas liczę na to, że zarówno ja, jak i inne osoby poszkodowane, znajdziemy sprawiedliwość, a krzywda zostanie naprawiona - powiedziała Krystyna Przybylska dla portalu shownews.pl.

Źródła: shownews.pl, “Uwaga!”, portalwłocławek.pl