Krystyna Janda przekazała tragiczne informacje. "Nieutulony w sercu żal"

Krystyna Janda w żałobie

Krystyna Janda już od wielu lat uchodzi za ceniona aktorkę. Swoje zawodowe doświadczenie postanowiła wykorzystać nie tylko podczas grania w teatrze oraz w produkcjach telewizyjnych, lecz zapragnęła działać również od strony zakulisowej. W 2005 roku założyła prywatny warszawski Teatr “Polonia”, gdzie nie tylko występuje na scenie, ale również działa prężnie przy reżyserowaniu sztuk.

Ponadto artystka jest prezesem Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury. Dodatkowo prężnie działa w social mediach, gdzie z zaangażowaniem opowiada internautom o swojej pracy, a także dzieli się z nimi ciekawymi spostrzeżeniami. Niestety teraz poinformowała o śmierci bliskiej osoby.

Krystyna Janda przekazała smutne wieści

Krystyna Janda opublikowała w sieci krótki wpis, w którym przekazała smutne informacje. Dotyczyły one śmierci Anity Laskowskiej, która współpracowała z Fundacją aktorki . Nie ukrywała ona swojego żalu, spowodowanego odejściem młodej kobiety.

ZOBACZ TAKŻE : Trudno uwierzyć, jakie wykształcenie ma Antek Królikowski. Liczyliśmy na coś innego

Dziś nad ranem umarła nasza Anita. Nasza przyjaciółka i pracownica naszej fundacji. Nieutulony w sercu żal. Nie pocieszony mija czas… Składamy kondolencje Rodzinie - możemy przeczytać.

Krystyna Janda pożegnała bliską osobę. Kim była Anita Laskowska?

Z informacji opublikowanych na Facebooku przez Chochlika kulturalnego wynika, że Anita Laskowska na co dzień działała w branży lotniczej. Kobieta miała również nie ukrywać, że jej ogromnym marzeniem była praca u boku Krystyny Jandy .

Nie żyje Anita Laskowska. Szefowa pokładu samolotów PLL LOT. Kiedyś wymarzyła sobie, że będzie pracowała w Teatrze Polonia u Krystyny Jandy. Spełniła to marzenie. Zdarzało się, że prosto z samolotu biegła do teatru, by sprawować pieczę nad tym, by na widowni wszystko było idealnie - napisano.

W dalszej części smutnego wpisu wyjaśniono, że Anita Laskowska niegdyś walczyła z chorobą, która po czasie powróciła. Kobieta przeszła długotrwałe leczenie, ostatecznie jednak przegrała walkę.

Kilka lat temu poważnie zachorowała, wróciła do formy, bo, jak mówiła, ma jeszcze wiele do zrobienia. Choroba wróciła. Ta dzielna kobieta wyczerpała wszystkie formy refundowanego leczenia. Trwała zbiórka na potwornie drogi lek. Anity już z nami nie ma - możemy przeczytać.