Konrad Piasecki przeżył rodzinny dramat. "Nie mogłem jej dobudzić, wezwałem karetkę"
Konrad Piasecki znany z anteny TVN24 udzielił poruszającego wywiadu w "Mieście kobiet", w którym podzielił się osobistym dramatem. Dziennikarz opowiedział o walce o życie swojej mamy, która uzależniła się od leków.
Konrad Piasecki opowiedział o uzależnieniu od leków. Choroba zabrała jego mamę
Konrada Piaseckiego widzowie kojarzyć mogą z wielu programów TVN24. Prowadził, m.in. "Piaskiem po oczach", "Rozmowy Piaseckiego" czy "Kawa na ławę". Ostatnio dziennikarz był gościem w "Mieście kobiet", w którym podzielił się bardzo osobistą historią, która dotyczy bliskiej mu osoby. Dziennikarz opowiedział o przypadku swojej mamy, która uzależniła się od leków i mało nie straciła przez to życia.
W rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską i Marzeną Rogalską Konrad Piasecki zdradził, że to problem, który dotyka coraz więcej osób zmagających się z przewlekłymi dolegliwościami. Szczególnie niebezpieczne są leki przeciwbólowe, które najpierw pomagają w cierpieniu, a potem stają się "niezbędne", aby jakkolwiek funkcjonować. Nie tylko one stanowią jednak poważne zagrożenie.
- Choroba była nieoperacyjna, w związku z czym można było tylko uśmierzać objawy, ale leki przeciwbólowe nie pomagały. Do tego pojawiły się kłopoty ze snem. - Szukała sposobu, żeby sobie z tym problemem poradzić i znalazła, w postaci leków nasennych, początkowo stosowanych doraźnie - wspominał dziennikarz.
W przypadku mamy Konrada Piaseckiego sytuacja wyglądała dość "typowo". Na początku chora sądziła, że kontroluje dawki, ale z czasem zaczęła zażywać leki w ciągu dnia.
- Pierwszy alarm był taki, że telefon u rodziców długo dzwonił, nikt nie odbierał. Pojechałem do nich i zastałem mamę śpiącą. Kiedy nie mogłem jej dobudzić, wezwałem karetkę i powiedziałem, że to chyba przedawkowanie jakichś leków nasennych - zdradził dziennikarz.
Konrad Piasecki w najnowszym wywiadzie podzielił się osobistym dramatem
Szybko okazało się, że mama Konrada Piaseckiego chodziła do kilku lekarzy, którzy wystawiali jej kolejne recepty na środki nasenne, nieświadomi, że już je posiada. Nikt nie kontrolował tego, ile i w jakich kombinacjach przyjmowane są pigułki. To niemal doprowadziło do tragedii.
- Kolejnym razem znajduję mamę już nieprzytomną i nie mogę jej dobudzić. I mówię wtedy "dość, tak dalej żyć się nie da". Znowu mamę zabrała karetka. Zaapelowałem, by trafiła do tego samego szpitala. I to była w jej przypadku przemiana fundamentalna - wspominał dziennikarz.
Po interwencji syna kobieta trafiła na półtoramiesięczny odwyk, po którym udało jej się odzyskać równowagę. Dziennikarz podzielił się tą historią, aby uczulić wszystkich na podobne sytuacje.
- Przeżyłem chorobę rodziców, śmierć mamy, będąc niemalże na antenie TVN24, mając z tyłu głowy, że coś takiego się rozgrywa wokół niej. To były chyba najtrudniejsze chwile w mojej pracy - mówił Konrad Piasecki przy okazji 20-lecia TVN24, kilka miesięcy przed śmiercią swojego ojca, który zmarł w styczniu 2022 roku.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
"Dzień dobry TVN". Widzom puściły nerwy, nawołują TVN do zwolnienia Małgorzaty Rozenek
Źródło: Miasto Kobiet