Koniec Putina zbliża się wielkimi krokami? Takiego scenariusza nie spodziewał się nikt
Władimir Putin - jak wynika z doniesień medialnych - ma zmagać się ze śmiertelną chorobą. Nie brakuje również plotek o możliwym spisku, odejściu lub o zastąpieniu dyktatora przez innego polityka. Zdaniem ekspertów, taki scenariusz nie jest możliwy.
Media sugerują, że Władimir Putin miałby zostać zastąpiony przez Nikołaja Patruszewa, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej i byłego szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Specjaliści uważają jednak, że to wątpliwy scenariusz.
Putin nie skończy jak Chruszczow?
Płk Robert Cheda w rozmowie z portalem Wirtualna Polska zapewnia, że nie wierzy w przewrót pałacowy na Kremlu. Wojskowy dodaje, że nie oznacza to, że nastroje w rosyjskim społeczeństwie nie są negatywne. Przyczyną niepokojów są oczywiście sankcje, których moc Rosjanie mają odczuć w pełni pod koniec maja lub w czerwcu.
- Wtedy widzę dwa rozwiązania. Pierwsze z nich to przejście na gospodarkę wojenną, z racjonowaniem, reglamentacją towarów, opartą np. o system kartkowy. Drugie – to amnestia np. dla niektórych przedsiębiorców siedzących nawet w więzieniach, deregulacja gospodarki, zmniejszenie udziału służb specjalnych w przedsiębiorstwach państwowych i prywatnych. Organizacje zrzeszające mały i średni biznes rosyjski, np. dwie wielkie organizacje lobbystyczne żądają bardzo poważnych interwencji państwa w gospodarkę. Tyle że nie są one możliwe ze względu na zablokowanie środków, pompowanych w ratowanie gospodarki już osłabionej sankcjami - mówi rozmówca WP.
Niezadowolenie z powodu problemów ekonomiczno-gospodarczych mają wyrażać niektórzy oligarchowie. Chociażby Aleksiej Mordaszow, właściciel kompleksu metalurgicznego Severstal, apelował już o zaprzestanie agresji w Ukrainie. Takie słowa rodzą niebezpieczeństwo utraty wpływów na Kremlu.
- Państwo godzi się, by taki np. Dmitrij Mordaszow był właścicielem pakietu akcji Sewerstali. Ale jeśli to samo państwo podejmie taką decyzję, to w pięć minut zostanie on z tych akcji – i pieniędzy – wyzuty do cna. Kreml przetestował to rozwiązanie z Michaiłem Chodorkowskim i jego Jukosem. Właśnie dlatego rosyjscy biznesmeni wyprowadzają pieniądze za granicę i nie inwestują w kraju - tłumaczy płk. Cheda w rozmowie z portalem Wirtualna Polska.
Zdaniem analityka Władimir Putin jest zbyt inteligentny, by skończyć jak Nikita Chruszczow. Ekspert dodaje, że obecny system rosyjskiej władzy opiera się na dyktatorze i dzisiaj nie widzi osoby mogącej go zastąpić. Ponadto odwołanie Putina mogłoby skończyć się buntem.
Detronizacja jest niemożliwa?
Podobnego zdania jest Agnieszka Legucka, analityczka ds. obszaru wschodniego z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. - Uważam, że jednym z powodów, dlaczego Putin dokonał inwazji w Ukrainie, było właśnie zapobieżenie załamaniu systemu putinowskiego, czyli umocnienie się przy władzy. Jego celem była zmiana systemu autorytarnego Rosji w państwo totalitarne, w którym i tak rachityczne niezależne media zostały zlikwidowane. Inaczej myślący i wyrażający odmienne opinie Rosjanie wyjechali z Rosji, a ci, którym nie podobają się rządy prezydenta, na jakiś czas zamilkną i będą się bać mówić głośno, co myślą, bo na podstawie znowelizowanego kodeksu karnego za tzw. szerzenie fake newsów Rosjanie mogą trafić do kolonii karnej na 15 lat - ocenia w rozmowie z portalem Wirtualna Polska.
Jej zdaniem, Władimir Putin zostanie na stanowisku z trzech powodów. "Po pierwsze: skupienie elity władzy wokół Putina i lojalność wobec niego", "po drugie, Putin ma obsesję na temat przewrotu pałacowego i od lat przygotowuje federalne struktury, aby mu przeciwdziałać" i po trzecie: "Rosjanom trudno byłoby zaakceptować następcę takiego przewrotu w momencie największej aprobaty dla rządów Putina".
- Wojna w Ukrainie tylko umocniła jego pozycję i teraz gdy odbywa się "specjalna operacja wojskowa", stery państwa miałby przejąć ktoś inny? Trwa też konsolidacja narodu przeciwko Zachodowi. Dlatego w tej chwili przewrót byłby dużym zaskoczeniem dla Rosjan i mógłby wywołać w nich niepokój - podsumowuje Agnieszka Legucka dla WP.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Lidl z wyjątkową ofertą tuż przed świętami. Klienci będą walić drzwiami i oknami
-
Andrzej Duda wybrał się na świąteczne zakupy. Zawartość koszyka zaskoczy wielu
-
Ziobro nie zgadza się na "unijny haracz". Sprzeciwił się polityce własnego rządu
Źródło: Wirtualna Polska