Zaskakująca wizja Krzysztofa Jackowskiego. Wymienił jedno miasto, padły pozytywne słowa

Krzysztof Jackowski w końcu przekazał optymistyczne wieści

W ostatnim czasie Krzysztof Jackowski zmartwił mieszkańców Rzeszowa, odczytując niepokojącą przyszłość dla tego miasta. Wizjoner widział porzucających swoje posiadłości mieszkańców, w strachu opuszczających miejsce zamieszkania.

Nadszedł czas na zmianę narracji. Choć ostatnio Krzysztof Jackowski niepokojąco przepowiadał rozpoczęty dopiero 2023 rok, tym razem mężczyzna pokusił się o zastrzyk pozytywnych informacji.

O ile obecny rok przysporzyć ma ogółu Polakom wiele kłopotów i bolączek, o tyle, powody do radości mają mieć mieszkańcy Krakowa. Jasnowidz w rozmowie z "SuperExpressem" ogłosił entuzjastyczne przewidywania dla wszystkich osób zamieszkujących Gród Kraka.

- To będzie najbardziej zielony teren, najbardziej spokojny, najbardziej pewny, że cokolwiek się dzieje to, tam jest okej - głosi.

Po serii negatywnych prognoz związanych m.in. z trwającą na Ukrainie wojną, kryzysem, który dotknie Europę, czy też pogodą, z jaką mamy mieć do czynienia w lecie, jasnowidz w końcu podzielił się z Polakami korzystnymi zapowiedziami.

Choć większość, określa działalność mężczyzny mianem kontrowersyjnej, znajdą się również osoby, hołdujące jego wizjom, którzy z zaciekawieniem śledzą jego poczynania.

Krzysztof Jackowski przypominał również, iż dwa lata temu nie tylko przepowiedział zbliżającą się wojnę, lecz również powstanie olbrzymiego kryzysu, który zalał całą Europę.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Krzysztof Jackowski zajrzał w przyszłość Jarosława Kaczyńskiego. Przekazał złe wieści

• Krzysztof Jackowski ujawnił wizję dotyczącą śmierci Władimira Putina. Wie jak umrze prezydent Rosji?

• Krzysztof Jackowski miał wizję na temat Donalda Tuska. Nie ma dobrych informacji

Źródło: se.pl

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. 

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!