Klaudia Jachira: PiS może stać się marginalną partią
“Jeżeli PiS nie pozbędzie się swoich autorytarnych inklinacji, nie ma dla niego przyszłości w polskiej polityce” - twierdzi posłanka KO Klaudia Jachira, która była gościem Jakuba Wątora w programie “Raport Gońca”.
To druga kadencja Jachiry w Sejmie, dostała się z listy Zielonych. W poprzedniej kadencji mocno dała się PiS-owi i Jarosławowi Kaczyńskiemu we znaki choćby tym, że przez 4 lata zwracała się do tego ostatniego per szeregowy pośle. Chciała tym pokazać absurd, w którym zwykły poseł był najważniejszą osobą w państwie.
Posłanka Klaudia Jachira śpiewa dla Jarosława Kaczyńskiego
Jachira postanowiła nawet publikować na YouTube filmy okołopolityczne, a jednym z nich była ballada do Kaczyńskiego właśnie. “Tu przyjemności same oraz niespodzianek wiele. Przynoszą mu Telewizję Trwam, Radio Maryja i Niedzielę, media katolickie, narodowe. I może grać salonowca z prezydentem, sędziami i tajnymi agentami” - śpiewała w 2015 roku po objęciu władzy przez PiS.
A co zaśpiewałaby Kaczyńskiemu dzisiaj? - Jakąś piosenkę o powrocie do rzeczywistości. Obudź się i zobacz, jaka jest prawda, nie żyj w swojej alternatywnej przestrzeni! To jest wciąż prezes największej partii opozycji w Polsce i z obawą wysłuchuję jego tekstów coraz bardziej oderwanych od rzeczywistości - mówi posłanka.
Według niej Prawo i Sprawiedliwość wciąż nie zrozumiało, co się stało w październiku przy urnach. - Jako całość ja ich odbieram tak, że oni jeszcze nie zrozumieli, dlaczego przegrali wybory. Widzę to każdego dnia na komisjach. Doradziłabym im, by się na to zastanowili.
Zapytaliśmy Polaków, co myślą o budowie CPK. Zaskakujący wniosekKlaudia Jachira: Dwóch wyjątkowo chamskich panów w PiS
Według niej PiS w obecnej formie nie jest partią demokratyczną: - Nie chciałabym, żeby istniała taka partia jak Prawo i Sprawiedliwość, która ma cokolwiek wspólnego z inklinacjami autorytarnymi, wręcz faszystowskimi. Ważniejsza jest ich ideologia niż prawa jednostki, człowieka. To bardzo złe cechy autorytarnej partii, która nie ma nic wspólnego z partią, która powinna funkcjonować w demokratycznym porządku.
Posłanka zwróciła w “Raporcie Gońca” uwagę na konieczność zmian w Prawie i Sprawiedliwości. Jeśli do nich nie dojdzie, PiS może stać się partią marginalną. - Jeśli oni tak się zreformują, że nie będą mieć tych inklinacji autorytarnych, to niech sobie będą. Ale jeżeli nie odrobią tych lekcji, to sorry, nie ma w polskim państwie miejsca dla partii, która łamie podstawy demokratycznego państwa - mówi polityczka.
Nawet odejście Kaczyńskiego nie musi podnieść poziomu w PiS
Na razie jednak nadziei na zmiany szczególnie nie widać. Nawet odejście Jarosława Kaczyńskiego nie musi spowodować wyższego poziomu kultury w partii. Klaudia Jachira ma nawet swoich dwóch “faworytów” o wyjątkowo brukowym poziomie kultury, którzy “w personalny sposób chamsko atakują”. - Przemysław Czarnek i Piotr Kaleta. Pan Kaleta wyśmiewa się z nazwisk. Czarnek natomiast jest seksistowski, potrafił krzyczeć do jednej z posłanek, że "pani rozchwianie emocjonalne wszyscy znamy, hormony buzują". Kaleta często wykrzykuje teksty w stylu "dziewczynko, usiądź, nie znasz się". Myślę, że w mojej podstawówce był wyższy poziom - ocenia posłanka.
Cały odcinek “Raportu Gońca”, w którym gościem był także scenarzysta filmu “Kos” Michał A. Zieliński, można obejrzeć poniżej: