Katarzyna Żak szczerze o swojej roli w "Ranczu". Aktorka drży o przyszłość

Katarzyna Żak o grze w "Ranczu"

Katarzyna Żak to popularna polska aktorka, a prywatnie żona Cezarego Żaka. To właśnie u jego boku zagrała w serialu "Miodowe lata", który przyniósł jej ogromną popularność. To jednak rola Kazimiery Solejukowej w "Ranczu" stała się ulubioną kreacją widzów znanej aktorki.

Katarzyna Żak udzieliła ostatnio wywiadu Jastrząb Post, w którym opowiedziała o pracy na planie serialu. Najpierw jednak zdradziła, co sądzi na temat wycofania kultowej produkcji z Netflixa.

- Byłam bardzo zaskoczona jak serial się pojawił na Netflixie i równie zaskoczona, że już go nie ma. Przyjęłam to z dobrodziejstwem inwentarza. Myślę, że pandemia i pojawienie się serialu Ranczo na Netflixie przyniosło nam nową publiczność. To absolutnie jest fantastyczne, bo młodzi ludzie, którzy wcześniej nie oglądali tego serialu, w pandemii zaczęli oglądać i też zdarza mi się spotykać młodych ludzi, którzy cytują nie zawsze moje cytaty, ale rzeczywiście takie kultowe zdania z Rancza i to jest bardzo miłe – powiedziała.

Katarzyna Żak żyje w strachu

Okazuje się, że Katarzyna Żak doskonale pamięta swój pierwszy dzień na planie serialu. Aktorka wspomina go z dużym sentymentem. - Pamiętam swój pierwszy dzień i wspominam go pięknie, świetnie - wspomina 59-latka.

Katarzyna Żak zdobyła się również na szczere wyznanie. Serialowa Solejukowa od czasu swoich występów w serialu żyje w strachu. Co wywołuje u niej taki lęk?

- Boję się, że taka rola już niestety się nie powtórzy. Że ja już nie zagram tak wielowymiarowej roli i właściwie dziękuję losowi, że mogłam ją zagrać - wyznała Katarzyna Żak.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Katarzyna Żak o nieuleczalnej chorobie. Żona Cezarego boi się, że mogłaby być ciężarem dla bliskich

• "Ranczo". Cezary Żak ujawnił prawdę o serialu TVP. Bez niego wyglądałby zupełnie inaczej

• "Ranczo". Maciej Rusin grający księdza po raz pierwszy zostanie ojcem? Jest oficjalny komentarz

Źródło: Jastrząb Post