Katarzyna Grochola ostro skomentowała książkę Blanki Lipińskiej. Autorka "365 dni" nie zwlekała z odpowiedzią
Seria erotyków "365 dni" Blanki Lipińskiej odniosła ogromny sukces w kraju, a ekranizacja powieści stała się kinowym hitem również poza jego granicami. Nie brakuje jednak osób, które krytycznie podeszły do wypocin celebrytki. Jej książkę ostro skomentowała Katarzyna Grochola.
Katarzyna Grochola krytykuje książkę Blanki Lipińskiej
Blanka Lipińska szturmem wkroczyła do polskiego show-biznesu i stała się jedną z najpopularniejszych celebrytek. Wszystko za sprawą serii grafomańskich erotyków, które wyszły spod pióra 37-latki.
Choć krytycy nie pozostawiali na powieściach suchej nitki, Blanka Lipińska dorobiła się na nich pokaźnego majątku. Wkrótce w kinach pojawiły się również filmy na podstawie książek celebrytki, które odniosły międzynarodowy sukces.
Twórczość gwiazdy często oceniana jest przez innych pisarzy. Ostatnio w rozmowie z Plejadą pisarskie poczynania 37-latki dosadnie skomentowała Katarzyna Grochola.
- Czytałam pierwszy tom powieści cyklu Blanki Lipińskiej i na tym koniec, bo szkoda mi czasu. Jestem twarzą Stop Przemocy Wobec Kobiet i tylko dlatego daję sobie prawo, żeby powiedzieć dlaczego. Ten rodzaj literatury promuje przemoc i poniżanie kobiet - powiedziała Grochola.
Literatka poszła o krok dalej, nazywając pierwszą część erotyka Blanki Lipińskiej "podręcznikiem dla przyszłych prostytutek".
- Jeśli przekaz jest taki, że jak bohaterka dobrze o*ciągnie facetowi, a w zamian będzie miała torebkę Prady, to doprawdy nie ma w tym nic oprócz szkolenia przyszłych prostytutek (z całym szacunkiem dla ich ciężkiego zawodu), bo związku z tego nie będzie. Jeśli bohaterka patrzy na gwałt innej kobiety i to ją podnieca – i to ma nauczyć pożądania do ukochanego – dla mnie jest to sygnał wyłącznie o wcześniejszym nadużyciu seksualnym - podsumowała.
Na odpowiedź autorki "365 dni" nie trzeba było długo czekać. Blanka Lipińska podkreśliła, że nie interesuje ją krytyka osób, które przeczytały zaledwie jedną z trzech części jej książki.
- Moje książki są trzy. Mówię to właściwie do pani Katarzyny oraz do wszystkich osób, które tak głośno krzyczą, że tak strasznie niewłaściwe rzeczy promuję. [...] Pamiętajmy, żeby oceniać coś, co się zna, a nie coś, czego się tylko liznęło na początku. Więc ja bardzo chętnie przyjmę konstruktywną krytykę i nie mówię tu o moim sposobie pisania, o moim języku literackim, górnolotnie nazwanym, ja mówię tutaj o fabule i o tym, jaki jest początek i jaki jest koniec - powiedziała Blanka.
Lipińska przyznała, że nie spotkała się dotychczas z krytyką jej książek przez osobę, która przeczytała wszystkie trzy części.
- Nie spotkałam przez te 4 lata żadnej osoby, która by krzyczała na ten temat wykorzystywania, uprzedmiotawiania, osoby, która by przeczytała wszystkie moje trzy książki - podkreśliła celebrytka. Zgadzacie się z Blanką?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Plejada, Instagram