Katarzyna Dowbor w swojej karierze nie widziała czegoś podobnego. Była zaskoczona warunkami, w jakiej żyli uczestnicy "Nasz nowy dom"
Katarzyna Dowbor od dekady wraz ze swoją ekipą w programie "Nasz nowy dom" w ciągu jednego tygodnia zmienia życia uczestników. Choć w swojej karierze wyremontowała niemal 300 domów, to niektóre lokale wciąż potrafią ją zaskoczyć. Największy szok przeżyła w 222. odcinku programu.
Katarzyna Dowbor nie spotkała się jeszcze z taką sytuacją
We wrześniu 2023 "Nasz nowy dom" będzie świętować dziesiątą rocznicę istnienia i w tym czasie ekipie programu udało się wyremontować prawie 300 domów i zmienić życie takiej samej liczby rodzin. Katarzyna Dowbor przez ten czas widziała wiele, ale wciąż zdarzają jej się sytuacje, które potrafią ją zaskoczyć.
W 222. odcinku programu popularna prezenterka odwiedziła dom Pani Ani i jej wnuczki. Już na pierwszy rzut oka było widać, że grzyb zaatakował ściany, a kobiety nie miały pieniędzy na wykonanie nawet podstawowego remontu. Nie to jednak było największym zaskoczeniem.
Córka pani Ani, mama Gabrysi zmarła kilka miesięcy temu z powodu nowotworu żołądka. Wcześniej zmarł jej partner pani, pani Ania została więc na świecie bez wsparcia, za to z długami i jednym jedynym celem: wychować wnuczkę.
Dom, w którym mieszka rodzina był w dramatycznym stanie. Używany był tylko jeden pokój, w drugim dwie ściany pokryte były potwornym grzybem. I nic dziwnego. Całkowity brak rynien sprawiał, że woda wsiąkała w ściany jak w gąbkę. Babcia i wnuczka zmuszone były spać w jednym łóżku. Do tego wszystkiego ogrzewanie domu zapewniał stary piec „śmieciuch” ulokowany w głębokiej piwnicy. Sytuacja rodziny wydawała beznadziejna bez szans na poprawę.
Remont domu pani Ani był wyjątkowo wymagający
Kobiety nie miały nikogo, do kogo mogłyby się zwrócić z problemem. Kobiety jakoś sobie jednak radziły... do czasu, gdy Pani Annie po ponad 30 latach prowadzenia baru "Modrzewiak", wymówiono najem lokalu z przyczyn od niej niezależnych.
Kobieta w zaistniałej sytuacji, tuż po stracie męża i córki, musiała samotnie zająć się wychowaniem wnuczki - bez pieniędzy i w fatalnych warunkach mieszkaniowych.
- Jestem przerażona tym budynkiem. Takiego grzyba, jak siedem lat robimy ten program, nie widziałam. Te problemy z piecem, z centralnym ogrzewaniem, te podłogi, które się załamują. Nie wspomnę już o łazience i o kuchni, bo tego tak naprawdę nie ma - powiedziała Katarzyna Dowbor, podkreślając przy tym, że remontu i przebudowy wymaga niemal każdy element w domu.
Katarzyna Dowbor i jej ekipa sprostali wyzwaniu
Prezenterka była jednak świadoma tego, w jak fatalnej sytuacji znalazła się pani Ania z wnuczką, dlatego zapadła jedyna słuszna decyzja o remoncie domu. Seniorka odetchnęła z ulgą, a Katarzyna wraz z pomocą Wiesława Nowobilskiego i Martyny Kupczyk rozpoczęła prace, podczas gdy babcię i wnuczkę odesłano do apartamentu.
Po pięciu dniach miejsce zmieniło się całkowicie, gdyż wszystkie pomieszczenia przeszły gruntowny remont, a stare i wysłużone meble zastąpiły nowe. Naprawiono elewację, dach i wszystkie zepsute instalacje, czyniąc dom zdatny do zamieszkania.
Zapowiedź odcinka możecie zobaczyć poniżej:
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL