Katarzyna Dowbor ujawniła kulisy programu „Nasz nowy dom”
W rozmowie z mediami Katarzyna Dowbor została zapytana o to, co dzieje się poza kamerami w programie „Nasz nowy dom”. Dziennikarka zdradziła kulisy show i opowiedziała o tym, czego do tej pory mogli nie wiedzieć fani produkcji, którą można oglądać na antenie telewizji Polsat. Odniosła się też do zarzutów stawianych przez część widzów, które dotyczą sposobu pomagania uczestnikom.
Katarzyna Dowbor i prowadzony przez nią program „Nasz nowy dom” cieszą się ogromną popularnością. Dziennikarka wraz ze swoją ekipą zmienia życie Polakom, którzy żyją w trudnych warunkach. Produkcja telewizji Polsat jest obecna na antenie już od blisko dekady.
W ciągu 8 lat Katarzyna Dowbor i jej ekipa służyli pomocą już ponad 200 polskim rodzinom, odmieniając warunki ich życia, które nierzadko były fatalne. Jak już wcześniej zdradzał jeden z architektów współpracujących z programem „Nasz nowy dom”, zespół wciąż otrzymuje mnóstwo próśb o wsparcie.
Katarzyna Dowbor szczerze o pracy ekipy z „Naszego nowego domu”
Niedawno podczas rozmowy z mediami Katarzyna Dowbor miała okazję opowiedzieć o tym, jak naprawdę przebiega praca jej ekipy. Widzowie „Naszego nowego domu” – podobnie jak w przypadku wszelkich innych programów – w telewizji mogą zobaczyć jedynie zmontowany fragment nagrania tego, co dzieje się na miejscu.
Rozmawiając z redakcją portalu Plotek, prowadząca program poruszyła między innymi temat problem, jakie pojawiły się podczas remontowaniem domów uczestników. Nie ukrywała, że nie wszyscy poradzili sobie z tym wyzwaniem.
Z relacji dziennikarki wynika, że zdarzały się ekipy remontowe, które choć wywiązały się z zobowiązania, to później dziękowały za współpracę i odchodziły. Krótki czas, który wynosi 5 dni, okazywał się zbyt dużym wysiłkiem i nie odpowiadał ich modelowi pracy.
Jak przekazała, by poradzić sobie z wyzwaniem, jakim bez wątpienia jest przeprowadzenie zarówno dokładnego, jak i ekspresowego remontu domu, producenci programu wreszcie postanowili zatrudnić aż trzy ekipy budowlane. Prowadząca nie ukrywała, że jest zadowolona z tej zmiany.
Zaznaczyła też, że pracując na tak wysokich obrotach, zachowanie odporności na stres, wytrzymałości fizycznej i sumienności to niezbędne elementy. Ujawniła, że ekipy budowlane pracują od rana aż do nocy.
Katarzyna Dowbor odnosi się do zarzutów widzów
Choć Katarzyna Dowbor za każdym razem podkreśla, że program „Nasz nowy dom” jest wypełnianiem pewnej misji, którą jest podnoszenie standardu życia rodzin, w kierunku których nikt nie wyciąga pomocnej dłoni. Nie oznacza to jednak, że wykonując pracę w szczytnym celu, unika słów krytyki.
Po niektórych odcinkach pojawiły się negatywne opinie publiczności, która otwarcie krytykowała sposób remontowania domów uczestników. Widzowie wskazywali, że ekipa Katarzyny Dowbor powinna korzystać z innych rozwiązań, jak na przykład montowanie fotowoltaiki zamiast kominka.
Dziennikarka stwierdziła, że nowoczesne opcje nie zawsze się opłacają, ponieważ niektóre rodziny między innymi żyją w miejscach, w których nie ma wystarczająco dużo słońca, by montować fotowoltaikę. Natomiast w przypadku uczestników żyjących blisko tartaków budowanie kominków jest efektywniejsze. Na koniec dodała, że remonty mają przede wszystkim służyć potrzebującym rodzinom, a nie przyciągać poklask i zachwyt widzów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Wakacje będą skrócone? Wiceminister postawił sprawę jasno, nie ma pola na domysły
37-latka z RPA pobiła rekord świata. Urodziła dziesięcioraczki
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Pomponik.pl