Rozrywka.Goniec.pl > Lifestyle > Katarzyna Bosacka przestrzega. "Wygląda jak masło, ale wcale nim nie jest"
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 03.02.2023 14:42

Katarzyna Bosacka przestrzega. "Wygląda jak masło, ale wcale nim nie jest"

Katarzyna Bosacka
TRICOLORS/East News/Fb/Katarzyna Bosacka

Katarzyna Bosacka po raz kolejny przestrzegła konsumentów przed zabiegami jakie stosują producenci, którzy usiłują przechytrzyć zwodnicze zmysły klientów. W opublikowanym w mediach społecznościowych wpisie, dziennikarka wzięła pod lupę popularną "osełkę" i jak się okazało jej skład pozostawiała wiele do życzenia w kwestii zdrowotnej.

Katarzyna Bosacka przestrzega przed zagrywkami producentów

- Dziś o osełce, która na pierwszy rzut oka wygląda jak masło, ale wcale nim nie jest! - napisała zdecydowanie w mediach społecznościowych Katarzyna Bosacka, która nadmieniła, iż do wzięcia pod lupę popularnego "masła" skłoniła ją ilość otrzymywanych w tej sprawie wiadomości.

Do dziennikarki, która nie tylko wie co je, lecz również wie, co kupuje, od pewnego czasu zaczęły docierać sygnały, iż niezwykle popularna w sieciach dyskontowych "osełka" tak naprawdę niewiele ma wspólnego z prawdziwym masłem ze śmietany.

- Samo słowo „osełka” nie wystarczy aby produkt był masłem - zwracała uwagę Katarzyna Bosacka, publikując zdjęcia kilku produktów o takiej nazwie i przyglądając się szczegółowo ich zawartości.

Jak podkreślała dziennikarka, już sam producent na opakowaniu informuje, iż jego "masło" jest w istocie "miksem tłuszczowym do smarowania", zaś w swoim składzie ma m.in. oleje roślinne (palmowy, rzepakowy) 55%, tłuszcz mleczny 10%, emulgatory E471, E322 i E472c, substancję konserwującą – sorbinian potasu E202, barwnik: karoteny i aromat.

Ważnym czynnikiem przy dokonywaniu zakupu jest pilnowanie, by dany produkt tego rodzaju miał określoną zawartość tłuszczu. Jadnak i na tym polu producenci stosują różne rozwiązania, usiłujące przechytrzyć klienta.

Dziennikarka zaznaczyła, iż jeden z producentów, umieścił na etykiecie wyraźnie widoczną informację o wysokiej zawartości tłuszczu, jednak jak się okazuje, nie jest to wcale wyznacznikiem dobrej jakości masła. Po przeczytaniu etykiety można się bowiem dowiedzieć, iż we wspominanym maśle - najważniejszy tłuszcz mleczny -zgromadzony jest w zaledwie 10 procentach.

- Masło jest produktem w którym jest tylko i wyłącznie tłuszcz mleczny (nie mogą się w nim znaleźć oleje roślinne), a wszelkiego rodzaju miksy tłuszczowe to mieszanina tłuszczów mlecznych i roślinnych, w których zazwyczaj dominują właśnie te drugie - tłumaczyła Katarzyna Bosacka, która zachęcała klientów do czytania etykiet.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Fb/Katarzyna Bosacka/o2.pl