Katar 2022. Czesław Michniewicz przerwał swoje milczenie ws. kontrowersyjnej premii za wyjście z grupy na mundialu. Sprawa wywołała w naszym kraju niemałe poruszenie, a reprezentacja narodowa znalazła się pod zmasowanym ostrzałem "rozjuszonych mediów".
Jak się okazało, temat potencjalnej premii dla polskiej reprezentacji obił się szerokim echem w rodzimych mediach. Obywateli zaskoczył nie tylko sam fakt, ale również wysokość obiecanej przez Mateusza Morawieckiego "nagrody".
Mateusz Morawiecki przerwał milczenie ws. 30 mln dla piłkarzy. Padła jasna deklaracja
CZYTAJ DALEJW samym środku medialnego zainteresowania znaleźli się zarówno działacze PZPN, członkowie sztabu, a także piłkarze, którzy w głównej mierze mieli być beneficjentami szczodrego pomysłu premiera.
- Zrobiono z nas nie wiem jakich chciwców, a przecież większość z nas nawet nie zabrała głosu w tej sprawie - przyznał anonimowo w rozmowie z Polsat Sport jeden z piłkarzy reprezentacji Polski.
Warto podkreślić, że w poniedziałek WP SportoweFakty przekazały szokującą wiadomość o tym, że Biało-Czerwoni mogą otrzymać aż 30 milionów złotych z publicznych pieniędzy. Jak podaje WP, wszystko po dotkliwej porażce z reprezentacją Francji, a przede wszystkim tuż po odpadnięciu z tegorocznego mundialu w Katarze.
W rodzimych mediach pojawiła się informacja o kłótni zawodników oraz sztabu, która odnosiła się bezpośrednio do potencjalnego podziału pieniędzy. Wkrótce później portal weszlo.com wyjawił, że cała sprawa została rozdmuchana i wszystko zostało wyjaśnione.
Swoje milczenie przerwał jeden z zainteresowanych, selekcjoner polskiej kadry, Czesław Michniewicz. Szkoleniowiec zaznaczył, że sprawa została załatwiona.
- Załatwiliśmy to w moment, ale to nie jest temat na telefon. W czwartek udzielę wywiadu w tej sprawie - powiedział były trener Legii Warszawa.
Jak się okazało, tuż po opublikowaniu informacji o premii dla reprezentacji Polski, zarówno na rząd, jak i piłkarzy spadła potężna fala krytyki. Warto podkreślić, że nacisk mediów, a także nagłośnienie tej sprawy sprawiło, że ostatecznie pieniądze nie zostaną przyznane, a trafią na specjalny fundusz PZPN, który odpowiadać będzie za rozwój piłki nożnej w Polsce.
Co dalej z Czesławem Michniewiczem?
Doniesienia o premii miały pogorszyć relacje pomiędzy selekcjonerem a Cezarym Kuleszą. Jak podaje Wirtualna Polska, sytuacja ma być bardzo dynamiczna, szczególnie że kilka osób uważa, że Czesław Michniewicz powinien zostać na stanowisku.
Jak wynika z informacji portalu Wirtualna Polska Sportowe Fakty, zamieszanie z Czesławem Michniewiczem zaczyna wpływać na nastroje sponsorów PZPN. - Ze względu na ogromny kryzys wizerunkowy związku i kadry oczekują oni zmian. Jak słyszymy w piłkarskiej centrali, przekaz dotarł do władz PZPN i jest brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o przyszłości Czesława Michniewicza - donoszą dziennikarze.
Katar 2022. Najlepsze memy po meczu Francja - Polska. Zachwyty mimo porażki
Mecz Polska - Francja. Najlepsze memy
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Paulina Smaszcz reaguje na wieści o zaręczynach Cichopek i Kurzajewskiego. Mówi o "rychłej śmierci"
Paulina Smaszcz przekazała niepokojące wieści. Celebrytka ma poważne problemy ze zdrowiem
Źródło: WP SportoweFakty