Karol Strasburger nie mógł milczeć, ostro skomentował medialne plotki. W sieci opublikował krótkie oświadczenie
Karol Strasburger postanowił stanowczo zdementować niepokojące informacje, które wczoraj błyskawicznie obiegły media. Chodzi o informację, jakoby aktor nie mógł przestać pracować z powodu zbyt niskiej emerytury i zobowiązań finansowych. Gwiazdor wydał krótkie oświadczenie w tej sprawie.
W rozmowie z "Plotkiem" Karol Strasburger przyznał, że ma bardzo małą emeryturę. Kwota, którą co miesiąc otrzymuje 75-letni aktor, miała być tak niska, że "jakby jej nie było".
- [...] mimo wszystkich składek, które odprowadzałem, i mimo tego, że nie obciążyłem państwa w jakikolwiek sposób, np. leczeniem szpitalnym czy innymi dopłatami - wyznał Strasburger.
Karol Strasburger ostro o plotkach na swój temat
To wyznanie, a także rozmowa z "Życiem na gorąco" w której przyznał, że musi być w dobrej formie dla swojej córki, przyczyniły się do powstania plotki, która niemal błyskawicznie obiegła media społecznościowe. Wściekły gwiazdor jednak szybko zdementował doniesienia o tym, jakoby nie mógł zrezygnować z pracy ze względów finansowych.
- Gdyby ktoś miał wątpliwości, dlaczego uwielbiam i szanuję swoją pracę oto jeden z powodów - ludzie, zdarzenia, emocje, atmosfera, pozytywne poranki i wesołe wieczory, dzięki którym, będąc poza domem, nie myślę o tęsknotkach aż tak - napisał aktor na swoim instagramie.
Karol Strasburger do swojego wpisu dołączył zdjęcie z planu nagraniowego, do którego zapozował z kolegami po fachu. Aktor i słynny prowadzący teleturnieju "Familiada" dodał również, że przy okazji musi wyjaśnić plotki, które niedawno obiegły media.
- Gdzieś, ktoś znów popłynął z bzdurami, że ja nie mogę odejść na emeryturę i muszę pracować. I jeszcze się żalę na niską płacę z ZUS! No tak, bo zapytany o cokolwiek, jak odpowiem uczciwie, to zawsze będę uznany, że albo się chwale, albo żale. Nic z tych rzeczy. Mówię jak jest i karawana jedzie dalej. Więc zejdźcie na ziemie z tymi napompowanymi niczym plotami, póki jeszcze sobie z tego żartuje - rozpoczął ostro Karol Strasburger.
Gwiazdor podkreślił, że "nic nie musi" i "nie ma na świecie takiej osoby, która mogłaby mu cokolwiek nakazać". Karol Strasburger wyjaśnił fanom, że stara się żyć mądrze i na co dzień dbać o jakość swojego życia.
- Nie kupuje nic ponad stan, nie biorę kredytów. Uświadamiam, po raz ostatni, że fakt, iż posiadam rodzinę, jest oczywistą motywacją dla każdego mądrego, ambitnego człowieka - głowy rodziny - który nie ma ochoty bać się o przyszłość i ma potrzebę życia, a nie wegetacji w lęku o byt - dodał.
Karol Strasburger zaapelował do fanów
Aktor dodał także, że ma wyjątkowo pracowitą i kochającą żonę, która wspiera go zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. 75-latek został ojcem zaledwie trzy lata temu, a dzięki ukochanej, która często "gasi pożary", może wciąż dzielić swój czas pomiędzy rodzinę i pracę.
- Jestem szczęśliwym człowiekiem, bo mam sens życia w postaci wspaniałej rodziny - wymarzonego dziecka i pracowitej kochającej żony. Mam ogrom przyjaciół i wspaniałych współpracowników, dzięki którym moja aktywność życiowa jest dopełniona. Praca jest moją pasją, a z pasji tak łatwo się nie rezygnuje więc jak mawia wujek Karol - nie łykajcie manipulacji - zaapelował na koniec do fanów Karol Strasburger.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Joanna Opozda błaga o pomoc. Nie ma czasu do stracenia, trzeba działać natychmiast
-
Antek Królikowski trafił do szpitala. Aktor nie wytrzymał presji i ostatnich problemów?
Źródło: Plotek/Życie na gorąco/Goniec.pl