Kaczyński chwali się galopującą inflacją i nawołuje do utworzenia armii PiS. Spotkanie w Pruszkowie
Niejeden żart i niejedną poważaną deklarację usłyszeli dzisiaj mieszkańcy Pruszkowa, z którymi spotkał się Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zapowiedział ukrócenie wypłacanych premii w spółkach skarbu państwa, zwrócił uwagę na rosnącą inflację i pensje, zaapelował do wyborców o sformowanie potężnej armii oraz dworował ze społeczności LGBTQ+.
Jarosław Kaczyński podkreśla wysoką inflację ale i chwali się wysokimi zarobkami obywateli
W trakcie dzisiejszego spotkania z mieszkańcami Pruszkowa były premier był w wyjątkowo dobrej formie. Rzucane jak na zawołanie żarty i żarciki oraz zdecydowane deklaracje o mocy równej największym mężom stanu, wywierały wrażenie na zaproszonych gościach, których jak zwykle nie zabrakło.
Na spotkaniu lider PiS poruszył tradycyjnie trzy zagadnienia: inflację, sprawę Ukrainy oraz politykę wobec Niemiec, rozbijając każdą z nich na kolejne podpunkty. Tłumacząc działania rządu w zakresie realnego oddziaływania na gospodarkę kraju były premier posłużył się rewelacyjnym fortelem .
- Ta inflacja rzeczywiście tak szybko się nie obniża, a nawet można powiedzieć, co prawda dzisiaj już dużo wolniej niż przedtem, ale się nieco zwiększa, ale z drugiej strony, dochody społeczeństwa są także wzrastające i to wrastające na poziomie inflacji - mówił z jasnością równą mędrcom Jarosław Kaczyński. Można by zatem niewinnie kibicować tej inflacji, za której sprawą jest co prawda drogo, lecz także i portfele obywateli są znacznie pokaźniejsze, przez co można poczuć się bogatszym. A przynajmniej tak długo, jak nie rozumuje się wartości pieniądza i daje się wodzić za nos powyższym fortelem.
Koniec z premiami w spółkach skarbu państwa
- My zabronimy w tym roku ludziom, którzy kierują spółkami skarbu państwa brania premii - mówił dumnie Jarosław Kaczyński i to bynajmniej nie dlatego, iż te pieniądze im się nie należą, lecz dlatego, iż winniśmy rozpatrywać to w kategoriach moralnych i ekonomicznych. Jak zaznaczył lider PiS, nie chce on wkraczać w kompetencje premiera, ale konkretne działania Mateusza Morawieckiego w tym zakresie zostaną podjęte w przeciągu najpóźniej dwóch dni.
Polski fenomen i wrogowie Rzeczypospolitej
- Polskim fenomenem, ale czymś, co naprawdę zmieniło obraz Polski na zachodzie, ten czarny obraz stworzony przez naszych wrogów, to jest to, że Polacy przyjęli miliony Ukraińców - mówił Jarosław Kaczyński, który nie sprecyzował wroga Rzeczypospolitej, ani również nie zdradził jak rozumieć ową czerń. Wyborcy mogą odczuwać tu bowiem niemałe zakłopotanie. Wszak należy pamiętać, słowa prezesa, mówiącego, iż nikt nie powie mu, iż białe jest białe, a czarne jest czarne . Możemy się jedynie domyślać, jakie dokładne potężne siły oddziałują na dobre imię Polski.
- Tu można powiedzieć, Polacy nie potrzebowali władzy - skwitował postawę względem Ukraińców prezes PiS. A zatem po cóż ta farsa z trybunałami?
Poczucie humoru Jarosława Kaczyńskiego
Podczas wystąpienia zaproszeni goście co jakiś czas pękali ze śmiechu z frywolnych żartów rzucanych jak na zawołanie przez Jarosława Kaczyńskiego. Tu spojrzał zalotnie, tam się uroczo uśmiechnął, żartował nawet z samego siebie, a nawet swojej słabości do futrzaków. - Słyszę tam płacz dziecka, może się mylę, może to kot... - powiedział rubasznie prezes wywołując powszechne uśmiechy zebranych.
- Kogo widzę ? No oczywiście widzę obywateli, ludzi - zaskoczył wszystkich prezes - ale widzę też, że jest pewna różnica, bo część jest kobietami, część mężczyznami. - I tu pojawiła się salwa braw i entuzjazm. - No ale są tacy, którzy mówią, że każdy z państwa, no oczywiście ja także można powiedzieć, ja od dzisiaj.... - zawiesił głos prezes i pokazał szeroki uśmiech jak na mistrza ceremonii przystało.