Kaczyński ma zmartwienie, a Tusk może świętować. Najnowsze wyniki sondażowe
Jak wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Kantar, Koalicja Obywatelska dogoniła Prawo i Sprawiedliwość. Wszystko to dzieje się w cieniu kryzysu w Zjednoczonej Prawicy i przyjęcia przez Sejm kontrowersyjnej ustawy anty-TVN.
Sondaż został przeprowadzony dwa dni po tym, jak Sejm przyjął nowelę ustawy o radiofonii i telewizji, zgodnie z którą TVN może wkrótce stracić koncesję na nadawanie w Polsce.
Łeb w łeb
Jak wynika z badania, powody do niepokoju może mieć partia rządząca, która od wyborów w 2015 r. pozostawała na czele wszelkich sondaży. Zgodnie z najnowszym badaniem, PiS może liczyć teraz na 26 proc. wszystkich głosów, ale, co istotne, taki sam wynik osiąga Koalicja Obywatelska . W porównaniu z sondażem sprzed miesiąca KO zyskuje 2 pkt procentowe, PiS traci zaś 3 pkt procentowe.
Jeśli chodzi o pozostałe ugrupowania, na Polskę 2050 Szymona Hołowni zagłosowałoby 17 proc. wyborców , co w porównaniu do badania z 13 lipca daje wzrost poparcia o 2 pkt proc. Swój głos na Lewicę oddałoby 10 proc. wyborców .
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Konfederacja mogłaby liczyć na 7 proc. poparcia, a PSL 3 proc. Aż 75 proc. ankietowanych wyraża zdecydowaną chęć udziału w wyborach , 12 proc. na pytanie o pójście do urn odpowiada „Raczej tak”.
Kukiz '15 z rekordowo niskim poparciem
Jeszcze w zeszłym miesiącu partia Pawła Kukiza miała 1 proc. poparcia. W najnowszym badaniu wynik ten oscyluje w okolicach zera . Być może jest to pokłosie środowych wydarzeń w Sejmie, kiedy to trzech z czterech posłów tego ugrupowania zagłosowało razem z PiS ws. lex TVN.
Opisywany sondaż został przeprowadzony przez Kantar na zlecenie Koalicji Obywatelskiej. Rezultaty zostały przedstawione na łamach "Onetu".
Rozpad Zjednoczonej Prawicy
Wyniki najnowszego sondażu należy rozpatrywać w szerszym kontekście. Spadek w notowaniach to tylko jeden z wielu sygnałów, że w Zjednoczonej Prawicy nie dzieje się dobrze. Prawdziwy kryzys w koalicji zaczął się wraz z konfliktem o Polski Ład i ustawę anty-TVN, które jawnie krytykowało Porozumienie Jarosława Gowina.
Warto zaznaczyć, że napięcia pojawiały się już wcześniej, gdy w Sejmowych kuluarach huczało od plotek o podburzaniu przez Jarosława Kaczyńskiego niektórych posłów Porozumienia, których kuszono przejściem do Partii Republikańskiej Adama Bielana. Gwoździem do trumny było odwołanie wiceminister Anny Korneckiej, bliskiej współpracowniczki Gowina .
We wtorek 10 sierpnia premier Mateusz Morawiecki zdymisjonował Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera i ministra pracy, rozwoju i technologii. O tej decyzji sam zainteresowany dowiedział się z mediów.
W środę zaś zarząd Porozumienia zdecydował się wyjść ze Zjednoczonej Prawicy . Jak się okazało, kilkoro posłów ugrupowania zdecydowało się jednak pozostać w szeregach koalicji PiS-Solidarna Polska, tym samym zdradzając Jarosława Gowina.
Krytyka lex TVN
Jarosław Gowin od początku nie ukrywał swojego sceptycyzmu wobec ustawy anty-TVN. Jak mówił, projekt ten może zaszkodzić relacjom Polski z USA, które i tak nie są najlepsze za rządów PiS.
Po opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy Gowin stwierdził, że podpis prezydenta pod ustawą byłby historycznym błędem, a wraz z przegłosowaniem projektu przekroczona została granica przyzwoitości.
- Po "lex TVN" uważam, że wszelkie mosty zostały spalone. Ta ustawa to dramatyczne uderzenie w wizerunek Polski i nasze interesy gospodarcze, polityczne, a nawet obronne - podkreślił polityk.