Justyna Kowalczyk opublikowała poruszający wpis. Wspomina swojego męża
Dzisiaj, tj. 17 maja 2024 roku przypada pierwsza rocznica tragicznej śmierci Kacpra Tekieliego, męża Justyny Kowalczyk. Sportsmenka zamieściła w sieci poruszający wpis, w którym wspomina zmarłego ukochanego.
Tragiczna śmierć Kacpra Tekieliego
Kacper Tekieli zginął 17 maja 2023 roku podczas samotnej wyprawy na Jungfrau, który znajduje się w Alpach Szwajcarskich. Sportowiec zamierzał zrealizować projekt zdobycia wszystkich 82 czterotysięczników. Informacja o jego śmierci w mediach pojawiła się dzień później.
W środę urwał się kontakt z Kacprem. Później pojawiła się informacja, że na miejscu jest lawinisko. Następnie dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie znajduje się tam ciało. Później, dziś rano, okazało się, czyje ciało - mówiła w rozmowie z “Przeglądem Sportowym” osoba związana ze środowiskiem górskim.
Piotr Pustelnik, szef Polskiego Związku Alpinizmu, na antenie TVN24 mówił, że Kacper Tekieli spadł wraz z lawiną . Pogrzeb sportowca odbył się 30 maja 2023 roku.
Justyna Kowalczyk wspomina zmarłego męża w dniu rocznicy jego śmierci
W dniu, w którym przypada pierwsza rocznica śmierci tragicznie zmarłego Kacpra Tekieliego Justyna Kowalczyk zamieściła w sieci poruszający wpis, opatrzony zdjęciem, na którym pozowała wraz z mężem. Sportsmenka wspomniała, jakie emocje towarzyszyły jej w ciągu minionego roku.
Rok temu, 17.05.2023, zginął mój Mąż Kacper. Filozof. Alpinista. Taternik. Siłacz. Buntownik. Wrażliwiec. Obrońca zwierząt. Apostata. Esteta. Koneser. Kot.
Świat, jaki zastałam po Kacpra śmierci i pustka, której w żadnej mierze wypełnić nie potrafię, utwierdzają mnie w przekonaniu, że był najlepszym Człowiekiem, jakiego w życiu poznałam - napisała Justyna Kowalczyk.
ZOBACZ TAKŻE: Była ukochana Tomasza Kammela pokazała się z mężem. Aż ciężko ją rozpoznać
Justyna Kowalczyk systematycznie wspomina męża w mediach społecznościowych
Tragiczna śmierć Kacpra Tekieliego była ogromnym ciosem dla Justyny Kowalczyk. Biegaczka narciarska nie ukrywa swoich emocji przed internautami, pokazując jednocześnie, że odejście męża było dla niej trudnym doświadczeniem. Pomimo tego stara się żyć dalej i chwytać każdy dzień, robiąc to tak, jak nauczył ją ukochany.
Będziemy żyć, jak nauczył nas Kacper. Pełnią. Będziemy zwiedzać i zdobywać szczyty. Będziemy na każdą minutę zachłanni, jak on […] Przyznaję mu rację: życie jest za krótkie, by się pierdołami przejmować. Perspektywa mi się zupełnie zmieniła - napisała na Facebooku.
Zgodnie z obietnicą, Justyna Kowalczyk stara się żyć pełnią życia. Podróżuje, udaje się także w górskie wyprawy, a w niektórych z nich towarzyszy jej syn Hugo. Niejednokrotnie swoje wojaże relacjonuje w sieci.