Jolanta Kwaśniewska zaskoczyła wyznaniem o przeszłości. "Ola miała wtedy 14 lat"
Jolanta Kwaśniewska pojawiła się ostatnio na zorganizowanym przez Rafała Trzaskowskiego Campusie Polska Przyszłości. W rozmowie z publicznością powiedziała coś, czego nikt się nie spodziewał. Co takiego żona Aleksandra Kwaśniewskiego wyznała na forum?
Jolanta Kwaśniewska jest wzorem pierwszej damy
Jolanta Kwaśniewska w latach 1995–2005 była pierwszą damą Rzeczpospolitej Polskiej. Żona Aleksandra Kwaśniewskiego miała świadomość, że reprezentuje swój kraj na całym świecie, dlatego towarzyszyła jej ogromna presja. Nie mogła w tamtych czasach liczyć na pomoc stylisty, o swój wygląd musiała więc zadbać sama.
- Ta presja nie jest łatwa. Zdawałam sobie sprawę, że wszystko jest ważne - jak mam obcięte włosy, czy mam odpowiedni makijaż, jak jestem ubrana. Małe rzeczy, które w moim prywatnym życiu nie miały znaczenia, tu urastały do rangi sprawy wagi państwowej - wspominała w jednym z wywiadów.
Jolanta Kwaśniewska gościła na Campusie Polska
Jolanta Kwaśniewska pojawiła się ostatnio na zorganizowanym przez Rafała Trzaskowskiego Campusie Polska Przyszłości. W rozmowie z publicznością była prezydentowa wspomniała o - wyjątkowo trudnej dla niej - kampanii prezydenckiej w 1995 roku. Kiedy jej mąż walczy o fotel prezydenta, ona sama zmagała się z żałobą po zmarłej mamie.
Żona Aleksandra Kwaśniewskiego miała wówczas przeczucie, które nakazało jej zatrudnić firmę specjalizującą się w wykrywaniu podsłuchów. Jak się później okazało, intuicja jej nie zawiodła.
- Zaprosiłam do domu firmę, która stwierdziła, że mamy podsłuch. Na szybie w moim gabinecie założono laserowy podsłuch . Gdy szłam do lekarza, mówiłam mu, żeby do mnie nie dzwonił. Oferowałam, że sama podjadę po moje wyniki - opowiadała.
Jolanta Kwaśniewska na panelu "Dwie twarze samotności"
Jolanta Kwaśniewska wspólnie z Teresą Lipowską, Andrzejem Sewerynem i Jakubem B. Bączkiem wzięli udział w panelu “Dwie twarze samotności - samotność starszych, samotność młodszych”. Była pierwsza dama wyznała, że w jej przypadku chodziło o “samotność na szczycie”. Kiedy jej mąż zajmował stanowisko głowy państwa, ona musiała całkowicie zmienić swoje życie. Jej nastoletnia córka niewiele wówczas rozumiała.
- Ola miała wtedy 14 lat. Czasem udało mi się namówić, żebyśmy razem coś zjadły, zamieniły kilka słów. Jak wracałam, chciałam móc się wypłakać mężowi, opowiedzieć, co się stało - wyznała.