Jest decyzja w sprawie pieniędzy z KPO dla Polski. Bruksela dała zielone światło
Rada Unii Europejskiej zaakceptowała modyfikację polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Polska otrzyma tym samym pokaźną zaliczkę z KPO. Decyzję w tej sprawie podjęli w piątek 8 grudnia ministrowie finansów krajów UE.
Jest decyzja dot. pieniędzy z KPO
Pod koniec sierpnia br. Polska zgłosiła wniosek o aktualizację Krajowego Planu Odbudowy, a także wystąpiła o dodatkowe kredyty oraz granty z programu RePowerEU. W piątek 8 grudnia ministrowie finansów UE oficjalnie podjęli decyzję w tej sprawie i zaakceptowali zaktualizowany plan KPO Polski.
- Ministrowie finansów UE przyjęli decyzję wykonawczą zatwierdzającą plan odbudowy i odporności Polski - poinformowało stałe przedstawicielstwo RP przy UE. W listopadzie pozytywną opinię w tej sprawie wydała Komisja Europejska.
Czas przełomuPolska otrzyma pokaźną zaliczkę z KPO. Jest decyzja
Polska w ramach zaliczki otrzyma z KPO 20 proc. czyli niemal 4,7 mld euro. Pierwsze przelewy wpłynął w styczniu 2024 roku. Zmodyfikowany Plan dla naszego kraju wart jest łącznie 59,8 miliarda euro (34,5 miliarda w formie pożyczek i 25,3 miliarda w dotacjach). Obejmuje on 55 reform i 56 inwestycji.
Wypłaty uzależnione są od realizowania kamieni milowych, których jest 283. Aby otrzymać pierwszą transzę, Polska musi spełnić ich 37. Z KPO skorzystać będzie można do 31 sierpnia 2026 r. Polska po wypłacie zatwierdzonej dziś zaliczki nie otrzyma kolejnych środków automatycznie. Łącznie w ramach KPO Polska może starać się o 158,5 miliarda złotych.
Donald Tusk obiecywał odblokowanie KPO
Odblokowanie KPO było jedną z głównym przedwyborczych obietnic Donalda Tuska. Przyszły premier tuż po wyborach 15 października udał się do Brukseli na rozmowy właśnie w tej sprawie. Spotkał się tam m.in. z Ursulą von der Leyen.
- Jestem tutaj dziś w siedzibie Komisji Europejskiej, aby przyspieszyć proces powrotu do takiej pełnej obecności Polski w Unii Europejskiej. Wracamy na tę drogę z pełnym przekonaniem, że taka jest wola polskich wyborców. Jestem tutaj oczywiście wciąż jako lider opozycji, nie jako premier, ale czas płynie i to nieubłaganie. Musiałem podjąć tę inicjatywę, zanim dojdzie do ostatecznych rozstrzygnięć powyborczych, ponieważ trzeba użyć wszystkich, nawet niestandardowych metod, aby ratować pieniądze, które Polsce się należą i które wynikają zarówno z tradycyjnych funduszy europejskich, jak i z Funduszu Odbudowy, tak zwanego KPO - mówił Donald Tusk 25 października w Brukseli.