Jerzy Zelnik pokłócił się z synem na wizji. Doszło do ostrej wymiany zdań
Wywiady pozwalają gwiazdom pokazać się z bardziej ludzkiej strony, bardziej dostępnej dla odbiorców, po prostu bliższej fanom. Jednak bywa i tak, że coś wymyka się spod kontroli. We wspólnym wywiadzie Jerzego Zelnika z synem, obaj zaczęli przerzucać się niewybrednymi komentarzami. “Ty przeważnie się relaksujesz. Ale czy budujesz coś?” – mówił Jerzy Zelnik.
Jerzy Zelnik z synem ostro podczas wywiadu. Zaczęli się kłócić
Jerzy Zelnik to polski aktor , który zasłynął rolą Ramzesa XIII w “Faraonie” Jerzego Kawalerowicza. Przez kilka lat był też dyrektorem artystycznym Teatru Nowego w Łodzi. Jest to postać niezwykle szanowana w świecie filmu , odznaczona za zasługi na rzecz kultury i dziedzictwa narodowego.
W 2002 roku Jerzy Zelnik wraz ze swoim synem Mateuszem udzielili wywiadu dla magazynu “VIVA!”. Podczas niego aktor zaczął krytykować syna i zarzucać mu lenistwo, chamskie odzywki, a w końcu brak należytego wychowania .
Dzień kończysz przed telewizorem — zamiast wziąć kawałek książki, oglądasz jakiś horror. Nie rozumiem tego, ja muszę mieć łagodne przejście z hałasu życia do krainy snu poprzez lekturę, modlitwę, zadumę nad minionym dniem – zaznaczał Jerzy Zelnik.
Mateusz Zelnik postanowił pójść na wymianę i zaatakował ojca stwierdzeniem o jego nieobecności w rodzinie, podkreślając, że ten jest zwykle “obok rodzinnych konfliktów”. To jeszcze bardziej rozwścieczyło uznanego aktora.
Nie mów takich rzeczy, to krzywdzące – bronił się.
Mateusza Zelnika rozpierała energia, a ojciec tego nie rozumiał
Mateusz Zelnik opowiadał , że jego ulubioną formą spędzania czasu są spotkania z przyjaciółmi na mieście. Słuchanie muzyki, pójście na dyskotekę czy do baru to dla niego sposób na relaks. Natychmiastowo Jerzy Zelnik odpowiedział , że tego relaksu syn ma aż nadto.
Ty przeważnie się relaksujesz. Ale czy budujesz coś? Czy walczysz o coś albo z czymś? Czy próbujesz przełamać swoją słabość, niechęć do działania? Ja też niecodziennie mam nastrój do pracy, ale nie mogę się zwolnić (…) – tłumaczył.
Syn Jerzego Zelnika bronił się, próbując uświadomić ojca, że nie może spełniać jego wizji. Chciał żyć po swojemu i robić to, na co w danej chwili ma ochotę, bez planów. Na to Jerzy Zelnik postanowił wymienić trzy własne roszczenia do syna, czyli chęć posiadania wnuków, nadzieja na to, że Mateusz Zelnik będzie wykonywał pracę z pasją i wykształci w końcu kręgosłup moralny .
Jerzy Zelnik i kłótnia z synem. Wywiad zrobił się niezręczny
Jerzy Zelnik ubolewał nad złym wychowaniem swojego dziecka, brał za to winę na siebie, bo twierdził, że nie stawiał wystarczająco dużo wymagań . Ciekawe, jak rzeczywiście wyglądało dorastanie Mateusza Zelnika. Ten wyznał na koniec, że marzy o wyjeździe za granicę, do Stanów Zjednoczonych.
Co byś tam robił? Sprzątał? – rzucił Jerzy Zelnik w reakcji na słowa syna.
Jerzy Zelnik marzył o wnukach, podkreślał to intensywnie. Wiemy, że ma możliwość spełniać się w roli dziadka, bo informował o tym w wielu wywiadach, m.in. z “Dobrym Tygodniem".
Moje niedosyty ojcostwa rekompensuję sobie jako dziadek. A czasem łapię się na tym, że zachowuje się jak tata. Czuję się na tyle młodo, że uczestniczę we wszystkich grach i zabawach – wyznał.