Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Jerzy Połomski wspomina niemiłą przeszłość z Marylą Rodowicz. "Nie uregulowała formalności"
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 20.02.2022 07:40

Jerzy Połomski wspomina niemiłą przeszłość z Marylą Rodowicz. "Nie uregulowała formalności"

Wspólna przeszłość Jerzego Połomskiego i Maryli Rodowicz pełna jest niemiłych incydentów
TRICOLORS/East News

Ostre słowa Jerzego Połomskiego na temat Maryli Rodowicz. - Nie uregulowała formalności - stwierdził o sprawie sprzed lat. Nieprzyjemnych incydentów pomiędzy gwiazdami jest kilka. Fani nie mieli pojęcia o problemach w związku ze sprzedażą i kupnem auta oraz z nagłą zmianą wykonawcy piosenki "Niech żyje bal!".

Dwie legendy polskiej sceny muzycznej mają w swoich życiorysach wspólne momenty. Nie zawsze jednak wspomnienia Jerzego Połomskiego oraz Maryli Rodowicz związane są z pozytywnymi aspektami.

Jerzy Połomski, który mocno przeżył przeniesienie do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, kilka lat temu skomentował wspólną przeszłość z Marylą Rodowicz. Na jaw wyszły fakty, które nie stawiają piosenkarki w dobrym świetle.

Maryla Rodowicz łamała przepisy drogowe, ale to Jerzy Połomski otrzymywał mandaty?

Okazuje się, że w przeszłości Jerzego Połomskiego, Marylę Rodowicz i Marka Grechutę połączył ten sam samochód. W jednym z wywiadów Jerzy Połomski wyznał, że kiedy sprzedał auto Maryli Rodowicz, ta dość frywolnie podeszła do kwestii załatwienia niezbędnych kwestii w urzędach.

- Sprzedałem jej mojego fiata, a po jakimś czasie zaczęły do mnie trafiać jej mandaty za przekroczoną prędkość - powiedział Jerzy Połomski w rozmowie z portalem nto.pl z 2014 roku. Maryla Rodowicz nie dopełniła formalności, ale nie był to jedyny raz.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

W szczerej rozmowie na temat interesów z gwiazdą polskiej muzyki Jerzy Połomski ujawnił dalszy ciąg tej historii. W związku ze sprzedanym fiatem do drzwi artysty zapukał... Marek Grechuta.

To bowiem on odkupił od Maryli Rodowicz auto, które nadal miało niejasny status prawny. - Pewnego razu zjawia się u mnie Marek Grechuta i domaga się podpisania umowy kupna-sprzedaży na ten sam samochód. Maryla beztrosko sprzedała auto jemu, ale w papierach wciąż było co innego - wyjawił Jerzy Połomski.

Słów artysty, którego piosenki na stałe wpisały się do kanonu polskiej kultury, padło na temat Maryli Rodowicz więcej. Po raz kolejny nie świadczą one jednak na korzyść gwiazdy. Jerzy Połomski ujawnił prawdę na temat piosenki "Niech żyje bal!".

Nie wiedział, że zmienią tekst hitu

Kolejną potencjalną kością niezgody między Jerzym Połomskim i Marylą Rodowicz była kwestia wykonywania piosenki "Niech żyje bal!". Piosenkarz wyznał, że pierwotnie to dla niego Agnieszka Osiecka napisała słowa utworu.

Jerzy Połomski z dumą wykonywał ją dla publiczności za oceanem. - Śpiewałem ją z wielkim powodzeniem w Stanach Zjednoczonych - powiedział artysta. Jego zaskoczenie, gdy wrócił do Polski, było ogromne.

- Po trzech latach nieobecności w kraju, wsiadam na lotnisku do taksówki i nagle słyszę tę piosenkę w wykonaniu Maryli Rodowicz - wyznał Jerzy Połomski. Okazało się, że bez jego wiedzy wprowadzono znaczące zmiany, przede wszystkim w kwestii wykonawcy. - Osiecka napisała dla niej "damski" tekst. Bardzo mi się spodobała interpretacja Maryli i tę swoją odłożyłem na półkę. Takie jest życie - dodał gorzko piosenkarz.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: pomponik.pl