Jarosław Jakimowicz zwyzywał przeciwników festiwalu w Opolu. Bardzo mocne słowa
Jarosław Jakimowicz postanowił odpowiedzieć na szerzącą się w mediach krytykę spadającą na organizatorów festiwalu w Opolu. W określaniu oponentów widowiska w ogóle się nie hamował, Czy Jarosław Jakimowicz za swoją najnowszą wypowiedź kolejny raz zostanie ukarany?
Jarosław Jakimowicz ukarany przez TVP
Jarosław Jakimowicz bardziej niż z aktorskich osiągnięć jest znany z nieposkromionej sympatii do TVP. Z trudnych do wytłumaczenia przyczyn prowadzący "W kontrze" w nieznoszący sprzeciwu sposób staje w kontrze wobec wszystkich tych, którzy ośmielają się mieć krytyczne zdanie na temat jego pracodawcy.
Zazwyczaj kończy się to na całej plejadzie niewybrednych epitetów skierowanych wobec konkretnych osób. Jego "ofiarami" padli ostatnio m.in. Maciej Stuhr, który został nazwany "szczurem", Maciej Orłoś, który w surowej ocenie gwiazdora TVP jest "donosicielem", a także Odetta Moro, która usłyszała groźbę "ujawnienia haków".
Warto przypomnieć, że Jarosław Jakimowicz za swoją fantazyjną, acz obrażającą twórczość już raz został ukarany przez Komisję Etyki TVP. Jakiś czas temu uznano, że nazwanie pracowników stacji TVN "szmaciarzami" naruszało zasady etyki dziennikarskiej. Czy podobnie będzie w przypadku najnowszej wypowiedzi Jarosława Jakimowicza?
Nie żyje członek zespołu Bajm. Muzycy pogrążeni w żałobieJarosław Jakimowicz nie zniósł krytyki, jaka spadła na festiwal w Opolu
Jarosław Jakimowicz odniósł się do krytyków festiwalu w Opolu, których w tym roku było zaskakująco sporo. O widowisku surowo mówiła Karolina Korwin-Piotrkowska, jakość wykonawców bezlitośnie ocenili Elżbieta Zapendowska i Wojciech Mann zaś Maciej Orłoś żądał anulowania koncertu w ogóle.
Jarosław Jakimowicz najwyraźniej poczuł się dotknięty opiniami, jakoby festiwal w Opolu przez TVP nie cieszył się już tak dobrym wizerunkiem, jak kiedyś. Do wszystkich krytyków odniósł się w specjalnym wpisie na Instagramie.
Jarosław Jakimowicz obraża przeciwników TVP
- Każdy, który obraża występujących na scenie w Opolu artystów, to zwykła, zazdrosna menda. Oderwany od żłobu bez dostępu do widza, słuchacza, walczy jak menda o uwagę. Do tego wydaje się im, że mają prawo decydować o marzeniach innych. Parszywy terror - skwitował niepokorny Jarosław Jakimowicz, zgodnie z tradycją nie zachowując należytej kultury słowa. Wkrótce okaże się, czy za te słowa także spotka go kara. Jak sądzicie, kiedy TVP wreszcie straci cierpliwość?