Izrael zaatakował Iran. "Obiekty nuklearne nieuszkodzone"
Do ataku doszło w czwartek późnym wieczorem. Irańska Agencja Informacyjna informowała, że na lotnisku w irańskim Isfahan doszło do eksplozji. New York Times potwierdził, że zaatakowano wojskową bazę lotniczą w pobliżu tego miasta. Kluczowe obiekty nuklearne w Iranie nie zostały naruszone.
Odwet Izraela
Atak sił Izraela nastąpił kilka dni po tym, kiedy ten za pomocą rakiet oraz dronów stał się celem zmasowanego ataku przeprowadzonego przez Iran przy użyciu rakiet oraz dronów - zdecydowana większość z nich miała zostać przechwycona.
W izraelskiej ofensywie miały zostać użyte drony. Siły zbrojne Iranu poinformowały, że obronie przeciwlotniczej udało się je zestrzelić. W rozmowie z CNN wojsko Izraela odmówiło komentarza w sprawie ataku.
Polak miał pomagać w zamachu na Zełenskiego. Porażające informacjeCelem była infrastruktura krytyczna
Według doniesień medialnych, zaatakowana została baza lotnicza w pobliżu irańskiego miasta Isfahan. Jest to o tyle istotne, że w prowincji Isfahan znajdują się irańskie obiekty nuklearne. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poinformowała, że infrastruktura atomowa w Iranie nie została uszkodzona.
Obiekty jądrowe nigdy nie powinny być celem w konfliktach zbrojnych – podkreśla dyrektor generalny IAEA – Rafael Grossi
USA wiedziały, nie pozwalały
Według doniesień "The Jerusalem Post” Stany Zjednoczone miały być świadome planowanego ataku. Zostały o nim wcześniej poinformowane przez stronę izraelską.
Sojusznicy Izraela, w tym przede wszystkim Stany Zjednoczone, próbowały nakłonić Izrael do zaniechania kontrofensywy w kierunku Iranu. Jak poinformowało CNN, opierając się na źródła w wysokiej administracji amerykańskiej, “USA nie dały zielonego światła izraelskiej reakcji”.