Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Iwona Schymalla odeszła z TVP w atmosferze ogromnego skandalu. Po latach ponownie ją upokorzono
Monika Majko
Monika Majko 18.07.2022 21:41

Iwona Schymalla odeszła z TVP w atmosferze ogromnego skandalu. Po latach ponownie ją upokorzono

iwona schymalla tvp
TOMASZ RADZIK/East News

Iwona Schymalla zakończyła swoją pracę w TVP wiele lat temu, a ze stacji odchodziła w atmosferze ogromnego skandalu. Dziennikarka do dziś nie jest mile widziana na Woronicza, choć przed laty była jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej.

Uwielbiana przez widzów spikerka zakończyła współpracę z Telewizją Polską w atmosferze wielkiego skandalu. Iwona Schymalla zarzuciła zarządowi nepotyzm i upolitycznianie stacji, której prezesem był wówczas Juliusz Braun. Tym, co dzieje się obecnie w publicznej stacji, z pewnością byłaby więc równie oburzona.

- Podczas kolegiów redakcyjnych zrozumiałam, że nie chodzi już o to, żeby robić jak najlepsze programy, tylko o to, żeby miały one taki, a nie inny wydźwięk. Celem nie było już tworzenie dobrej telewizji, tylko określonej telewizji. Poza tym zaczęto zatrudniać coraz więcej osób, które nie miały doświadczenia telewizyjnego, a były z jakiegoś politycznego nadania. Trudno było o jakikolwiek dialog. Jeśli ktoś z zewnątrz ingeruje w decyzje szefa stacji, to po co w ogóle funkcja dyrektora? - zastanawiała się Iwona Schymalla w rozmowie z "Plejadą".

Iwona Schymalla kandydowała na stanowisko prezesa TVP

Później Iwona Schymalla próbowała jednak wrócić na Woronicza. Dziennikarka wystartowała w konkursie na prezesa TVP, jednak nie udało jej się zdobyć stanowiska. Prezenterka nie kryła rozczarowania takim obrotem spraw. Jej zdaniem konkurs od początku był "ustawiony".

- Zgłosiłam swoją kandydaturę, solidnie się przygotowałam, odbyłam spotkanie z komisją, która zadała mi wiele ciekawych pytań. Może mogłabym wygrać ten konkurs, gdyby nie to, że prezes był już "wybrany". Przed konkursem - wyznała Schymalla.

Iwona Schymalla została upokorzona przez byłych kolegów z redakcji

Na Woronicza nie zapomniano jednak o bezpardonowej dziennikarce, choć prawdopodobnie nie wspomina się jej z uśmiechem na ustach. Choć od jej odejścia z TVP minęło już ponad 10 lat, jakiś czas temu doszło do sytuacji, która bardzo ja zabolała.

- W 60. rocznicę powstania w Polsce Telewizji zostałam wycięta "na żywo" w Wielkim Teście o Historii Telewizji Polskiej. Zemsta z partii fałszowanych konkursów. Typowa dla miernej aktorzyny, miernej dziennikarzyny i najmierniejszej politruczyny - wspomniała urażona dziennikarka.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Super Express