Jak Ivan Komarenko świętował Walentynki? Udał się w dwa miejsca
Ivan Komarenko jest aktywnym użytkownikiem Instagrama, który raczy odbiorców wieściami nie tylko o swojej muzycznej działalności. Pośród wspólnych zdjęć z "odważnymi, którzy nie boją się prawdy", tym razem znalazła się seria zdjęć z Walentynek. Jak spędził je wykonawca hitu "Jej czarne oczy"?
Ivan Komarenko świętował Walentynki w supermarkecie
Ivan Komarenko podczas święta zakochanych spotkał się z przyjaciółką. Poniesieni siłą wszędobylskiej tego dnia miłości udali się do supermarketu, gdzie uśmiechnięci od ucha do ucha pozowali z poduszkami w kształcie serca, milusińskimi pluszakami i innymi walentynkowymi gadżetami.
Tuż po tym szalonym tournée po sklepowych półkach , wokalista i jego towarzyszka udali się do restauracji, gdzie zapozowali do zdjęcia na tle róż włożonych w restauracyjny wazon. Piosenkarz, który czasy prosperity ma już dawno za sobą, okrasił ten kolaż sympatycznym podpisem.
- Dzisiejszy dzień całkowicie na czerwono. Domyślam się, że u was było podobnie. Aż poczułem, że wróciłem na chwilę do dzieciństwa. Wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek - napisał.
Ivan Komarenko zgodnie ze swoim zwyczajem do publikacji dodał także buńczuczne hashtagi, które nijak mają się do udostępnianych treści. Jak bowiem można powiązać #odwagę, #wolność i #prawdę z wypadem do sklepu z misiami lub restauracji?
Okazuje się, że u byłego reprezentanta Polski na Eurowizji nawet ta prosta czynność może powodować satysfakcję z rzekomego bycia bardziej świadomym od anonimowych ludzkich mas. A przynajmniej takie wrażenie można odnieść, bazując na jego wpisach.
Wszak również podczas niedawnego koncertu na Litwie wieszczył on, że może stać się celem prowokacji nieprzychylnych dziennikarzy oraz "różnej maści furiatów". Szybko okazało się, że nic takiego nie miało miejsca, a szumnie zapowiadane wydarzenie było koncertem disco polo . Jak sądzicie, czy Ivan Komarenko, świętując Walentynki, również nie zapomniał o ostrożności?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Policjant na służbie odebrał telefon. Po chwili rzucił słuchawką i wybiegł
-
"Kuchenne rewolucje" zniszczyły jej życie. Ujawniła prawdę o programie
-
Czas tylko do jutra. Klienci szturmują Biedronki, tego jeszcze nie było