Henryk Gołębiewski zdradził wysokość swojej emerytury. Duże zaskoczenie
Henryk Gołębiewski swoją aktorską przygodę rozpoczął jeszcze jako dziecko. Choć wróżono mu ogromną karierę, zniknął z ekranów na blisko 20 lat. Gdy powrócił, szybko rozbudował swoje artystyczne portfolio. Mimo że cieszy się dużą popularnością, to jednak nie może poszczycić się wysoką emeryturą.
Henryk Gołębiowski artystyczną karierę rozpoczął jako dziecko
Henrykowi Gołębiowskiemu udało się stworzyć wiele niezapomnianych i charakterystycznych ról, a jego artystyczny dorobek jest naprawdę imponujący. Zagrał w wielu interesujących produkcjach, tj. “Świat według Kiepskich” , “Edi”, “Plebania”, “Lombard. Życie pod zastaw” czy “Job, czyli ostatnia szara komórka”, to jednak karierę zaczynał jako dziecko. W końcu kto nie zna Maniusia z “Wakacji z duchami” czy Poldka z “Podróży za jeden uśmiech”?
Jak wspominał w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”, po jego udziale w “Abel, twój brat”, miała pojawić się dla niego interesująca propozycja. Dlaczego zatem nie skorzystał z niej?
Podobno po mojej roli w “Abel, twój brat” pojawiła się jakaś propozycja z zagranicy […] I opinia, że taki ze mnie utalentowany aktor. Ale ponoć ktoś za mnie zdecydował, że nie będę robił kariery w innym kraju. Czy tak rzeczywiście było? Dzisiaj to już nieważne - wyjawił.
Henryk Gołębiewski w przeszłości mierzył się z kłopotami
Choć wróżono mu karierę artystyczną, na wiele lat zrezygnował z niej. W książce “Zygzakiem przez życie” wyjawił, że aktorstwo traktował jako “wesoły, ale zamknięty rozdział”. Nie chodził na castingi, skupił się na innej pracy - pałał się budowlanką, stolarką, pracował również przy remontach. A w międzyczasie zaglądał do kieliszka. Dał się również złapać w szpony hazardu.
Tyle się działo, że moim życiem można by parę osób obdzielić. Ale to nie znaczy, że byłem na jakimś dnie - wyjaśnił w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”.
Taka emeryturę otrzymuje Henryk Gołębiewski
Zwykle artyści utyskują na swoje emerytury, narzekając, że są one niskie i nie pozwalają na godne życie. A co o swoim świadczeniu emerytalnym myśli Henryk Gołębiewski? Okazuje się, że choć pobierana przez niego kwota nie należy do najwyższych, nie zamierza rozczulać się nad sobą.
Mam 1600 złotych emerytury, ale myślałem, że dostanę 500 złotych. Ile odkładałem, tyle mam. Nie będę jednak utyskiwał na swój los. Ja się cieszę, bo miałem przebłyski, że trzeba będzie iść do normalnej pracy, zostać ochroniarzem. Ja się nie boję żadnej pracy. Ale jednak mogę grać, utrzymywać się z aktorstwa. To jest wspaniałe - wyjaśnił w rozmowie z portalem o2.
Aktor zdradził również, że nawet gdyby jego emerytura była znacznie wyższa niż ta, którą obecnie pobiera co miesiąc, to nie zrezygnowałby z pracy na planie oraz na scenie. Szczerze wyjawił, że kocha to, co robi.