Gwiazda „Świata według kiepskich” w dramatycznej sytuacji. Potrzebna jest operacja

Marzena Kipiel-Sztuka szczerze o trudnej sytuacji finansowej. „Wszystko wskazuje na to, że w grudniu nie będę już miała z czego żyć”

Marzena Kipiel-Sztuka w wywiadzie dla magazynu „Twoje Imperium” w listopadzie 2020 roku wprost przyznała, że zmaga się z bardzo trudną sytuacją finansową. Kobieta jak i wielu innych aktorów, straciła w czasie pandemii główne źródło dochodów. 

- Opłaciłam czynsz, prąd i gaz tylko do końca miesiąca. Kupiłam też więcej karmy niż zwykle dla mojego psa Gienka. Bo wszystko wskazuje na to, że w grudniu nie będę już miała z czego żyć - mówiła aktorka.

Jak się okazuje, od tamtego czasu sytuacja życiowa Kipiel-Sztuki uległa poprawie, jednak nie na długo. Wszystko przez bardzo poważne problemy ze zdrowiem, które wymagają kosztownej operacji.

Policja z całej Polski szuka tej kobiety. Weszła do przedszkola i zrobiła oburzającą rzecz Czytaj dalej

Marzena Kipiel-Sztuka wprost o problemach zdrowotnych. „Jak tak dalej pójdzie, wyląduję na wózku inwalidzkim”

Marzena Kipiel-Sztuka była swego czasu bez wątpienia jedną z bardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. Wszystko za sprawą roli Halinki Kiepskiej w serialu „Świat według kiepskich”. Produkcja jednak zakończyła się w zeszłym roku, a samej aktorki obecnie próżno szukać w innych serialach telewizyjnych. Okazuje się, że była gwiazda polsatowskiej produkcji ma poważne problemy zdrowotne.

- Człapię po schodach, niemiłosiernie szuram nogami i zażywam silne środki przeciwbólowe. Nie mogę spać, nie mam apetytu, trudno mi się na czymkolwiek skupić. Jak tak dalej pójdzie, wyląduję na wózku inwalidzkim - przyznała 57-letnia aktorka.

Największym problemem są pieniądze, ale nie tylko. Kipiel-Sztuka narzeka również na brak bliskich jej osób, które pomogłyby w trudnym momencie. Nie każdy wie, że w swoim życiu przeżyła wiele tragedii rodzinnych. Aktorka pochowała aż czterech partnerów.

Marzena Kipiel-Sztuka wyznaje : „Nie stać mnie na prywatny zabieg”

- Żyję skromnie i nie jestem ubezpieczona, a na prywatny zabieg mnie nie stać. Poza tym, gdybym trafiła do szpitala, ktoś musiałby się zaopiekować moim mopsem, posprzątać mieszkanie, pozałatwiać za mnie parę urzędowych spraw -  przyznała w rozmowie z magazynem "Twoje Imperium" aktorka.

Marzena Kipiel-Sztuka nie traci jednak pogody ducha i nadziei na to, że jej los ulegnie poprawie. Kobieta żartuje nawet, że może spotka na swojej drodze "bogatego mecenasa kultury, który sprawi, że stanie wreszcie mocno na nogach".

Źródło: Magazyn Twoje Imperium