Grzegorz Markowski z powodu zdrowia usunął się w cień. Nowe zdjęcie mówi samo za siebie
Przez swój stan zdrowia Grzegorz Markowski wycofał się z życia publicznego. Niemal całkowicie zrezygnował z dawania koncertów, rzadko pojawia się na wydarzeniach kulturalnych, czasem tylko uda mu się wystąpić z córką, Patrycją Markowską. Jednak w ostatnim czasie wydarzyło się coś nieoczekiwanego. W sieci pojawiło się zdjęcie wokalisty, w dodatku w bardzo ciekawym i znanym towarzystwie.
Grzegorz Markowski pokazał się publicznie
Od 2021 roku stan zdrowia Grzegorza Markowskiego się pogarsza. Artysta zrezygnował z koncertowania i rzadko pojawia się publicznie. Muzyk stara się o siebie dbać, dużo odpoczywa i regeneruje siły po intensywnych latach występów na największych scenach w Polsce.
Ku zaskoczeniu fanów zrobił jednak odstępstwo od reguły i pokazał się publicznie. Na dodatek w zaskakującym towarzystwie. Razem z Krzysztofem Ibiszem zapozowali w eleganckich strojach, a towarzyszyła im ukochana córka Grzegorza, Patrycja. “Dream photo” – podpisał zdjęcie Krzysztof Ibisz, wyraźnie zadowolony, że udało mu się zdobyć fotografię z tak ważnymi osobistościami polskiej branży rozrywkowej.
Córka Lewandowskich przyłapała ich i zrobiła zdjęcie. Wszystko jest już jasneArtysta wygląda bardzo dobrze
Na zdjęciu widzimy, że Grzegorz Markowski ma się zdecydowanie dobrze. Prezentuje się naprawdę nieźle i łatwo dostrzec, że jest w formie, pełen wigoru i siły. Z fotografii bije pozytywna energia i miło zobaczyć artystę z uśmiechem na twarzy. Również fani muzyka są szczęśliwi, że mogą oglądać swojego idola pełnego werwy i witalności.
Grzegorz Markowski ma wspaniałą relację z córką
Nie od dziś wiadomo, że Grzegorz Markowski ma świetną relację z córką. Obydwoje z czułością i serdecznością wypowiadają się o sobie w wywiadach, a Partycja Markowska bardzo troszczy się o ojca i martwi się o jego zdrowie. Niedawno na Instagramie opublikowała post, w którym opisała swoje szczęśliwe, niemal bajkowe dzieciństwo.
- Spędziłam nad rzeką Świder dzieciństwo. Szaleliśmy tutaj. Nie było iPadów, telefonów, a my jako dzieciaki nie mieliśmy fanaberii... Cieszę się, że ukształtowały mnie tamte czasy, przyznam szczerze... Józefów love forever - napisała w mediach społecznościowych wokalistka.