Grażyna Wolszczak nie będzie miała żadnej emerytury? Aktorka zaskoczyła wyznaniem
Grażyna Wolszczak powiedziała, co sądzi o celebrytach, którzy narzekają na swoje emerytury. Sama zabezpieczyła swoją przyszłość w zgoła inny sposób. Aktorka nie ufa ZUS-owi i zadbała o własny plan.
Grażyna Wolszczak szczerze o emeryturze
Grażyna Wolszczak to znana polska aktorka, która w pamięci widzów zapisała się przede wszystkim z roli w serialu "Na Wspólnej". W rozmowie z Pomponikiem gwiazda opowiedziała o tym, w jaki sposób zadbała o to, by nie musieć się martwić emeryturą.
Wiele celebrytów w ostatnich miesiącach narzeka na wysokość swoich świadczeń. Artystka wyznała, że rozumie ich ból, ale sama nie zamierza podejmować podobnych działań w mediach.
- Nie będę płakała w mediach, ale nie każdy jest taki zaradny, więc rozumiem i współczuję tym, którzy płaczą w mediach lub w poduszkę, bo można nie mieć jakiejś wyobraźni w pewnym wieku, albo nie umieć sobie tego wszystkiego zorganizować. Ja jestem zaradna - nie ukrywa Grażyna Wolszczak.
Bezpieczna przyszłość Grażyny Wolszczak
Aktorka wyznała, że od lat miała świadomość, że system emerytalny w Polsce stanie się pewnego dnia niewydajny. Zapobiegawczo, postanowiła zadbać o to, by w razie kryzysu, nie zostać na lodzie.
Grażyna Wolszczak poprzez przemyślane inwestycje w odpowiedzialny sposób zarządzała swoimi finansami, w związku z czym nie musi przejmować się ZUS-em. Na dodatek, pomimo ukończenia 65 roku życia, gwiazda wciąż gra serialu, co jest dla niej dodatkowym stałym źródłem dochodu.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Barbara Radecka nie żyje. Aktorka występowała m.in. w "Na Wspólnej" i "Przyjaciółkach"
"Na Wspólnej". Anna Korcz zdradziła, że jej pierwsza córka była wpadką
Źródło: pomponik.pl
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!