Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > "Gogglebox. Przed telewizorem". Dominik Abus wyznał, że zmagał się z depresją, padły bardzo przykre słowa
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 22.10.2022 19:02

"Gogglebox. Przed telewizorem". Dominik Abus wyznał, że zmagał się z depresją, padły bardzo przykre słowa

Gogglebox. Przed telewizorem, fot. YouTube/TTV
"Gogglebox. Przed Telewizorami" prod. TTV

"Gogglebox. Przed telewizorem" to program, który wypromował kilka postaci, które dziś świetnie radzą sobie w show-biznesie. Jedną z nich jest Dominik Abus - ulubieniec widzów show. Niewielu wie jednak, że pod serdecznym uśmiechem kryje się człowiek, który zmagał się z osobistym dramatem.

"Gogglebox. Przed telewizorem". Wyznanie Dominika Abusa

"Gogglebox. Przed telewizorem" to istny fenomen telewizji TTV. Program, który - w dużym skrócie - polega na tym, że jego bohaterowie oglądają inne programy, cieszy się niesłabnącą popularnością.

Wszystko za sprawą charyzmatycznych i obdarzonych dużym poczuciem humoru postaci, które pojawiają się w show. Ich dowcipne, bezpośrednie, a często również uszczypliwe komentarze są siłą formatu.

Niewątpliwie do ulubieńców widzów zalicza się Dominik Abus, który zasiada w "loży szyderców" wraz ze swoim przyjacielem Krzysztofem Radzikowskim. W ostatnim czasie panowie zdecydowali się pójść o krok dalej i założyli swój własny program w serwisie YouTube.

W skład "Strong Ekipy", bo tak się nazywa ich show, oprócz wspomnianych bohaterów "Gogglebox. Przed telewizorem" wchodzi również Konrad Karwat. W jednym z ostatnich odcinków panowie gościli znanego zawodnika MMA, Mameda Khalidova.

W pewnym momencie rozmowy Dominik Abus zdecydował się wspomnieć o problemach zdrowotnych, z jakimi zmagał się jakiś czas temu. Niewielu wie bowiem, że gwiazdor miał depresję.

Problemy depresyjne Dominika Abusa

- Ja dwa lata nie wychodziłem z domu, pięć lat miałem problem z depresją. Ja byłem tak pogięty, nie chciało mi się żyć - wyznał Dominik Abus.

Celebryta zwierzył się, że przez długi czas nie potrafił opuścić podwórka własnego domu. Gdy tylko wychodził na dwór, dochodziło do palpitacji serca, która zmuszała go do ponownego powrotu do mieszkania.

- Guza mózgu szukałem, wydawało mi się, że wszystkie nowotwory mam, bo naczytałem się różnych rzeczy w internecie - opowiadał uczestnik "Gogglebox. Przed telewizorem".

Na szczęście, jak przyznał, udało mu się wyjść z choroby. Dziś ma odwagę, by otwarcie mówić o swoim dawnym schorzeniu. W ten sposób z pewnością może pomóc osobom, które zmagają się z podobnymi problemami i boją się szukać ratunku.

Artykuły polecane przez Goniec.pl: