Giganci branży futrzarskiej reagują po filmie Gońca: jesteśmy zaskoczeni i oburzeni
“Nie wyobrażamy sobie, aby osoby dopuszczające się takich zachowań mogły nadal pracować w naszej firmie” - napisali w oświadczeniu właściciele firmy Joni Mink Van Ansem, do których należy ferma w Lubiszynie. We wtorek ujawniliśmy, że dochodziło tam do znęcania się nad zwierzętami.
Właściciele fermy sami zawiadamiają prokuraturę
“Jesteśmy zaskoczeni i oburzeni zachowaniami ujawnionymi w reportażu pana Janusza Schwertnera opublikowanym na portalu goniec.pl” - czytamy w oświadczeniu przesłanym do redakcji Gońca.
“Nie wyobrażamy sobie, aby osoby dopuszczające się takich zachowań mogły nadal pracować w naszej firmie. Naruszyły one bowiem wszystkie reguły postępowania ze zwierzętami” - piszą właściciele firmy.
I informują: “Natychmiast po zapoznaniu z reportażem, złożyliśmy zawiadomienie do właściwej miejscowo Prokuratury Rejonowej o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Oczekujemy, że Prokuratura podejmie odpowiednie kroki prawne”.
Goniec ujawnia: Cierpienie bez końca. Tak w Polsce dręczy się zwierzęta zabijane na futroCierpienie bez końca
Na fermie należącej do holenderskich gigantów branży futrzarskiej - zanim zabijano norki - wcześniej deptano je, bito pięściami i kijami, uderzano nimi o klatki oraz wykręcano im ogony. Zwierzęta w Polsce dręczy się na masową skalę, a kolejne rządy wciąż przykładają do tego rękę - ujawniliśmy w naszym reportażu.
Ferma w Lubiszynie należy do członków holenderskiej rodziny Van Ansem. To prawdziwi potentaci futrzarscy, jedni z najbardziej wpływowych producentów futer na całym świecie. W Polsce zarządzają kilkunastoma fermami.
Krwawy biznes futerkowców. Ujawniamy nowe dowody na znęcanie się nad zwierzętami
W filmie “Krwawy biznes futerkowców. Post scriptum” wracamy do śledztwa sprzed czterech lat, w którym Onet pokazał, w jaki sposób traktowano zwierzęta na fermie należącej do brata Szczepana Wójcika, jednego z liderów branży futerkowej. Materiał wywołał wówczas gorącą dyskusję i doprowadził do sporu o tzw. "Piątkę dla zwierząt”, pakietu rozwiązań mających poprawić los zwierząt w Polsce.
W drugiej części filmu - którą można zobaczyć na kanale YouTube Gońca - udowadniamy, że przez ostatnie lata nic się nie zmieniło, a norki na fermach nadal są poddawane cierpieniu.