Fani "Love Island" są oburzeni. Nowy sezon ledwo zaczął się z opóźnieniem
W poniedziałek 4 września miał zadebiutować nowy sezon “Love Island. Wyspa miłości”. Emisja ósmego sezonu miała się rozpocząć o godzinie 21:00. W ostatniej chwili produkcja przekazała decyzję o opóźnieniu. Fani nie kryją wściekłości, a w komentarzach w mediach społecznościowych show wybuchła prawdziwa burza. - Ale wtopa – piszą na Instagramie.
Fani "Love Island" czują się oszukani przez stację Polsat
Fani “Love Island” czekali na rozpoczęcie nowego sezonu od wielu miesięcy. Ich ulubiony program randkowy miał przecież wrócić w nowej odsłonie. Widzowie spragnieni kolejnej dawki miłosnych uniesień między uczestnikami formatu, czują się jednak oszukani. Przed emisją nowego odcinka pojawiły się problemy techniczne i show został przesunięty aż o godzinę.
Andrzej z Plutycz został pobity. Gwiazdor "Rolnicy. Podlasie" trafił do szpitalaNiespodziewanie program randkowy został przesunięty aż o godzinę
Zamiast najnowszego odcinka ósmej edycji “Love Island”. Wyspa miłości, fani zobaczyli odcinek zupełnie innego serialu. Nie zamierzali ukrywać swojego zawodu i ruszyli na Instagram ze wszystkimi swoimi zażaleniami.
Można śmiało powiedzieć, że w sieci rozpętała się prawdziwa burza. W obliczu tego niemałego zamieszania produkcja postanowiła wydać oświadczenie, z którego widzowie dowiedzieli się, że muszą zaczekać dodatkową godzinę.
Fani nie kryją swojego oburzenia
- Kochani, dziś “Love Island” wyjątkowo o 22:00. Trwa live z Karoliną Gilon, dołączajcie koniecznie - dowiadujemy się z komunikatu. Informacja ta wcale nie uspokoiła widzów, a tylko dodatkowo podgrzała i tak nerwową już atmosferę. Internauci pisali o ogromnej wpadce i zasugerowali nawet, że stacja Polsat mogła mieć na celu promowanie nowego serialu.
"Słaba próba wypromowania nowego serialu, ale no cóż.", "Za tę wpadkę, to przynajmniej powinno być bez reklam.", "Ale wtopa!", "A może docelową zagrywką? Niby tak przypadkiem premiera nowego serialu. Żenada." - pisali ze złością w komentarzach.