Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Ewa Gawryluk opowiedziała o przemocy, której doświadczała na co dzień. Dramatyczne wyznanie
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 06.02.2023 08:45

Ewa Gawryluk opowiedziała o przemocy, której doświadczała na co dzień. Dramatyczne wyznanie

ewa gawryluk
KAPiF

Ewa Gawryluk wyznała, że jako mała dziewczynka doświadczała codziennej przemocy, nie tylko fizycznej, ale również psychicznej. Opowiedziała, w jaki sposób oddziaływało to na nią później jako aktorkę. Dramatyczne szczegóły.

Ewa Gawryluk opowiedziała o przemocy

Ewa Gawryluk jest z pewnością wielką gwiazdą polskiej telewizji. Na piedestał wystawiła ją rola w serialu "Na Wspólnej", ale wcześniej często już pokazywała się na ekranie. Aktorka w programie "Kulisy sławy" postanowiła opowiedzieć o tym, jak czuła się nie tylko jako dorosła kobieta, ale również dziecko.

Okazało się, że w młodości Gawryluk doświadczała codziennej przemocy w swoim domu. Trudno było jej o tym przez lata mówić, ale czas (i być może terapia) uleczyły część ran, jakich wtedy doznała.

- Deficyty wynosimy z domu rodzinnego. Poczucie niższej wartości też wynika z braku opieki rodziców. Słowa "kocham cię" nie usłyszałam nigdy - stwierdziła.

Łatwego życia nie miała również wśród rówieśników, którzy źle traktowali ją za jej odmienność - wówczas chodziło o to, że chodzi na religię i jest leworęczna.

- O tym się kiedyś głośno nie mówiło. Nie nazywało się tego. Była przemoc, miało to miejsce - wyznała. Ten dramat ukształtował ją jako osobę i potem stał się przyczynkiem do tego, by spróbować swoich sił w aktorstwie. Taka swoista terapia.

Ewa Gawryluk o zawodzie aktorki

Ewa Gawryluk chciała pokonać swoją nieśmiałość, a zostanie aktorką pozwoliłoby jej się otworzyć. Nie myliła się - udało jej się choć częściowo uporać z poczuciem niskiej wartości, którego nabywała od dziecka. Jako aktorka mogła łatwo stać się kimś innym.

W latach 90. przede wszystkim obsadzano ją w rolach atrakcyjnych kobiet. Wtedy dla aktorki filmowej był to niemal szczyt jej możliwości. Mentalność się na szczęście zmieniła.

- Kobieta była takim ozdobnikiem. Jak to Janda nazwała: materacem dla męskich ról (...). I taka była prawda, że ten cycek czy goły pośladek lepiej się sprzedawał - opowiadała Ewa Gawryluk.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Kulisy sławy

Tagi: Ewa Gawryluk