Eurowizja 2024: Izabela Zabielska o Lunie i Justynie Steczkowskiej
Już oficjalnie poznaliśmy polską reprezentantkę na 68. Konkursie Piosenki Eurowizji. W naszym imieniu wystąpi Luna z utworem ”The Tower”. Rozmawialiśmy z jedną z kandydatek podczas preselekcji do Konkursu Eurowizji - Izabelą Zabielską, początkującą piosenkarką i tiktokerką. Opowiedziała nam, co sądzi o Lunie, jakie może mieć szanse na wygraną, a także, jak ocenia piosenkę Justyny Steczkowskiej.
Na Eurowizję 2024 pojedzie Luna
W tym roku mija dokładnie 30 lat od debiutu Polski podczas Konkursu Eurowizji. W 1994 roku zajęliśmy drugie miejsce, najwyższy jak dotąd wynik naszego kraju. Podium zawdzięczamy Edycie Górniak i jej piosence "To nie ja”.
19 lutego ogłoszono głosem pięcioosobowego jury w preselekcjach, że reprezentantką Polski na Eurowizji w 2024 roku zostanie Luna, która wystąpi z ”The Tower”. Półfinały 68. Konkursu Piosenki Eurowizji w Szwecji rozstrzygną się 7 i 9 maja, a finał odbędzie się 11 maja. Piosenkarka tak naprawdę nazywa się Aleksandra Wielgomas i urodziła się w 1999 roku w Warszawie. Śpiewa, gra na skrzypcach i fortepianie, jest instruktorem jogi, a także pisze i komponuje.
Nad utworem "The Tower" nie pracowałam sama. Do współpracy zaprosiłam producentów z Wielkiej Brytanii. Napisaliśmy go we wrześniu zeszłego roku, a utwór powstał bardzo, bardzo szybko. Tak naprawdę już w 15 minut mieliśmy refren i melodię. Od razu wiedzieliśmy, że to jest to. Ja też przyszłam do studia z pomysłem, o czym chcę, żeby była ta piosenka, tak samo ze wstępnym tekstem - opowiedziała w wywiadzie z Pawłem Sztompke dla ”Jedynki” Polskiego
Radia.
Luna gości na językach wszystkich mediów od początku tygodnia. Pokonała "WITCH-Er Tarahoro” Justyny Steczkowskiej, i mimo śledztwa ”Wirtualnej Polski” wykazującego, że pierwotnym zwycięzcą mogła być piosenka "Jesień - Tańcuj" z filmu "Chłopi", wspólne dzieło L.U.C-a, Kayah, zespołu Dagadana, Laboratorium Pieśni i Rebel Babel Film Orchestra, to nie ma wątpliwości, że w tym roku Polska nie prezentuje typowej ”radiówki”.
Eurowizja 2024: Luna o swojej przypadłości genetycznej[Mam nadzieję, że - red.] ten utwór zapali nas wszystkich do walki o samych siebie, własną wolność, miłość i poczucie wartości. O bycie w pełni sobą, bez granic - Luna mówiła w Polskim Radiu.
Iza Zabielska na temat Luny
Zapytaliśmy współzawodniczkę Luny w preselekcjach do Eurowizji - Izabelę Zabielską, co sądzi o reprezentantce. Tiktokerka i piosenkarka wyraziła wsparcie dla koleżanki.
Utwór bardzo mi się podoba. Mocno kibicuję Lunie. Lubię jej wizerunek, abstrahując od samej piosenki, ponieważ wygląda bardzo ciekawie. Trochę tak alternatywnie, a jest to na pewno mój klimat. Znam się z Luną osobiście, nie jakoś blisko, ale zawsze była niezwykle ciepła, więc jak najbardziej ją wspieram. Nie jest to koniecznie mój styl - raczej nie puściłabym [”The Tower”] na słuchawkach, ale uważam że jest dobra - mówiła nam Iza Zabielska.
W utworze Luny szczególnie wybija się warstwa wizualna. Teledysk jest spójny w kontekście wizji. Zdjęcia i kontrastujące kolory, motyw szachowy, choreografia, zwiewne, płynące lub zaprzeczające geometryczne, architektoniczne kostiumy - wszystko nawiązuje do tytułowej Wieży.
Mam nadzieję, że Luna zrobi fajny performance na scenie eurowizyjnej. To konkurs piosenki, ale mimo wszystko zawsze w pewnym stopniu liczy się show na żywo. Już w teledysku miała choreografię z ciekawymi kostiumami, scenografię i stroje na biało, co było intrygujące. Myślę, że jeśli na scenie będzie miała podobne motywy, to możemy się bardzo wyróżniać na tle innych krajów - utwierdziła nas Iza Zabielska.
Eurowizja co roku wzbudza ogromne emocje w związku z gatunkami nagradzanych utworów. Cóż, podstawowym pytaniem powinno być: czego oczekujemy od Konkursu Eurowizji? Czystego potencjału komercyjnego, masówki stworzonej do rozrywki z piosenkami do puszczania w tle? Czy może wymiaru muzycznego ściśle reprezentującego kulturę danego kraju? Właściwe podejście może leżeć po środku.
Nie uważam, aby na Eurowizji powinny pojawiać się piosenki trafiające stricte dla mas. Fajnie, jak kraje ryzykują. Zresztą możemy to zobaczyć po Finlandii w tamtym roku [Käärijä - ”Cha ChaCha”] - to zdecydowanie nie jest radiówka. To nie jest piosenka, która leci w tle w sklepie i nikt nie na nią zwraca uwagi. To było coś bardzo ryzykownego, ale zrobiło furorę na skalę światową. Na Eurowizji powinny być różne piosenki i nie tylko masówki, które trafiają do absolutnie każdego. W ”The Tower” czuć odrobinę alternatywy, więc to nie jest typowa radiówka, ale na pewno coś z niej ma. Jest to na pewno dobry wybór na Eurowizję - powiedziała Zabielska.
Co Iza Zabielska sądzi o rywalce Justynie Steczkowskiej?
Na początku lutego na profilu Justyny Steczkowskiej na Instagramie udostępniono filmik, który wywołał całą masę kontrowersji. Piosenkarka pokazała na InstaStory nagranie fanki, na którym widać dziewczynę ucharakteryzowaną makijażem na klauna z podpisem:
To będzie nasz wygląd, jeśli Polska wystawi na Eurowizję random nutę tiktokerki zamiast słowiańskiego dobytku tak utalentowanej muzycznie i w performance Steczkowskiej.
Steczkowska wytłumaczyła, że zrepostowanie było "błędem asystenta", ponieważ sama nie orientuje się w social mediach. Mimo to nagranie było wprost skierowane w Izabelę Zabielską, która dużą cześć swojego fanbasu zawdzięcza platformie TikTok.
Jest to trochę przykre, że kobieta, która w pewien sposób była moim autorytetem, uszczypnęła początkującą artystkę, czyli mnie. [...] Ten TikTok to krytyka na mnie i props dla Justyny. Uważam, że repostowanie tego jako osoba publiczna i duża wokalistka jest trochę nie na miejscu. Zwłaszcza że ja wypowiadałam się o Justynie zawsze pozytywnie - Zabielska mówiła dla ”Pomponika”.
My zapytaliśmy młodą piosenkarkę, jak porównałaby oba utwory - ”The Tower” i "WITCH-Er Tarahoro”. Szczerze przyznała, że mimo całej sytuacji, wybrałaby piosenkę Steczkowskiej, gdyby nie refren.
Dla mnie te piosenki są na tym samym poziomie. Co mi się podoba w utworze Steczkowskiej, to to, że jest bardziej nietypowy, a sama z reguły jestem za takimi rzeczami. Mimo to, dla mnie obie są bardzo porównywalne. Piosenka Steczkowskiej całościowo byłaby lepsza od piosenki Luny, gdyby nie refren. Nie jestem jednak żadną znawczynią, mówię stricte o moich muzycznych doznaniach. Refren w ”WITCH-ER Tarohoro” powoduje, że oba numery są równe - opowiada
nam Zabielska.
Iza jednak najbardziej zadowolona jest z tego, że wybrano początkującą piosenkarkę.
Cieszę się, że jedzie młoda artystka, która ma szansę zaistnieć w Polsce i nie tylko. Steczkowska jest już po prostu bardzo popularną wokalistką w kraju. Super, gdyby zrobiła taki comeback jak Loreen w zeszłym roku - dla widzów z pewnością byłoby to bardzo ciekawe. Aczkolwiek, Steczkowska ma już tak ogromny dorobek artystyczny, że lepiej dać szansę młodym, nowym artystom - dodała na koniec.
Zabielska chciałaby ponownie wystartować w prelekcjach w przyszłym roku. Zaznacza, że na tę chwilę ma za małe doświadczenie sceniczne. My życzymy jej powodzenia!