Eurowizja 2023. Widzowie wściekli na TVP. Efekty specjalne zepsuły wszystko
Wpadka TVP podczas krajowych preselekcji do Eurowizji. Na wydarzeniu zaprezentowano cyfrowe ozdobniki, które zdecydowanie nie przypadły widzom do gustu. Pokazy laserów i gęsty dym przeszkadzały publiczności w odbiorze koncertów.
Eurowizja 2023. Kontrowersje po preselekcjach
Tegoroczny Konkurs Eurowizji zbliża się wielkimi krokami. Tymczasem Telewizja Polska wyemitowała preselekcje pod nazwą "Tu bije serce Europy. Wybieramy HIT na Eurowizję".
W krajowych eliminacjach wzięli udział między innymi zwycięzca ostatniej edycji "The Voice of Poland" Dominik Dudek, dwukrotna uczestniczka preselekcji Natasza Urbańska, autorka hitu "Solo" Blanka czy Alicja Szemplińska, która miała reprezentować Polskę w 2020 roku.
Eurowizja 2023. Efekty specjalne podczas występów rozczarowały publiczność
W sobotę, 26 lutego odbyły się preselekcje do tegorocznego konkursu Eurowizji. Niestety nie obyło się bez kontrowersji. Widzowie byli rozczarowani nie tylko niektórymi występami, ale również efekty specjalne, które zaprezentowano podczas koncertów.
Publiczność ostro skrytykowała głównie otoczkę występu Mai Hyży, podczas którego wykorzystano zmodyfikowane cyfrowo kolory. Koncert zespołu Felivers również rozczarował widzów. Tym razem poszło o zbyt sprawnie działające maszyny produkujące dym.
Eurowizja 2023. Internauci zrównali TVP z ziemią
Na portalach społecznościowych zaroiło się od krytycznych komentarzy widzów pod adresem Telewizji Polskiej. Organizatorzy wydarzenia niestety nie popisali się podczas wyboru efektów specjalnych.
- Dlaczego oni muszą tyle efektów nakładać? Myślałam, że mi się telewizor popsuł; Co się stało z tą grafiką?; Trochę z tym dymem przesadzili, prawie ich nie widać; Co to k***a za efekty? Zabierzcie TVP pieniądze, bo nawet w to nie umieją dobrze. To już lepszy był ten dym - pisali zniesmaczeni internauci na Twitterze.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca .