Eurowizja 2023. Edyta Górniak nie słyszała, że Blanka fałszuje. "Wybrzmiewały pojedyńcze elementy"
Za nami krajowe preselekcje do Eurowizji 2023 w Liverpoolu. Jurorzy zadecydowali, że w tym roku Polskę reprezentować w konkursie będzie Blanka. Decyzja nie spodobała się widzom, którzy domagają się powtórzenia głosowania. Teraz głos w sprawie zabrała Edyta Górniak. Diwa zdradziła, że nie do końca słyszała występy artystów.
Eurowizja 2023. Kontrowersje po preselekcjach
Tegoroczne preselekcje do Eurowizji 2023 wzbudziły sporo kontrowersji wśród widzów. Zwycięstwo przypadło Blance, która pojedzie reprezentować nasz kraj na największym ogólnoeuropejskim konkursie piosenki.
To właśnie Blanka zdaniem jurorów najbardziej zasługiwała na wygraną. Innego zdania są jednak widzowie, którzy od początku stawiali na Janna. Wyniki preselekcji wywołały w sieci prawdziwą burzę, bo to właśnie młody wokalista zachwycił swoim występem publiczność.
Eurowizja 2023. Fani oburzeni wyborem jury
26 lutego odbył się konkurs pod hasłem "Tu bije serce Europy", w którym dziesięciu wokalistów z naszego kraju walczyło o możliwość reprezentowania Polski na Eurowizji. Największy ogólnoeuropejski konkurs piosenki w tym roku zostanie zorganizowany w Wielkiej Brytanii. Jurorzy i widzowie zadecydowali, że na tegorocznej Eurowizji wystąpi Blanka, która podczas preselekcji zaprezentowała utwór "Solo".
Niestety ten wybór nie wywołał zachwytu wśród publiczności. Wiele osób sugeruje nawet, że za zwycięstwem Blanki nie stoi jej warsztat muzyczny, a układy. Widzowie są oburzeni i żądają anulowania głosów jury.
Eurowizja 2023. Edyta Górniak przerwała milczenie
Edyta Górniak udzieliła wywiadu, w którym odniosła się do kontrowersji, związanych ze zwycięstwem preselekcji przez Blankę. Diwa wyznała w rozmowie z "Faktem", że podczas eliminacji do Eurowizji nie do końca słyszała, jak śpiewają artyści.
- Powiem szczerze, że wokalu na widowni było dużo mniej, niż chciałabym słyszeć ogólnie od wszystkich wykonawców. Było bardzo dużo chórków ponagrywanych. Za moich czasów nie można było tak robić, [..] więc dosłownie pojedyncze elementy wybrzmiewały, a reszta to były chórki - powiedziała przewodnicząca jury.
Wokalistka zastanawia się, co mogło być powodem takiego obrotu spraw. Jej zdaniem najprawdopodobniej zawinił braki możliwości technicznych podczas występów.
- Być może jest też tak, że nie można za bardzo otworzyć mikrofonów przez poziom realizacji, który idzie przez wóz transmisyjny do telewizji, bo często to koliduje ze sobą, po prostu monitory nie dają rady - podsumowała Edyta Górniak.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Źródło: “Fakt”