Emilia Krakowska miała czterech mężów, a teraz znów jest zakochana. Kim jest jej nowa miłość?
Emilia Krakowska miała już czterech mężów i znalazła teraz nową miłość. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że aktorka i jej ukochany żyją na innych kontynentach. Artystka twierdzi jednak, że jej związek kwitnie.
Emilia Krakowska miała czterech mężów
Emilia Krakowska miała czterech (a raczej oficjalnie trzech) mężów i wszystkie jej małżeństwa skończyły się fiaskiem. Z tych związków urodziły jej się dwie córki, o które starała się dbać jak najlepiej. Dla nich porzuciła na jakiś czas to, co kochała najbardziej - grę w filmach i teatrze.
Gwiazda jednak nie zrezygnowała z miłości. Okazało się, że po latach rozpoznała swojego kolegę ze studiów, z którym miała kiedyś przelotny romans. Ich związek rozpadł się wtedy przez odległość…
Emilia Krakowska o swojej nowej miłości
Sergiusz Sikorski był studentem architektury i żeby zapracować na utrzymanie gdzieś poza krajem urodzenia, w pełnej wolności, wyjechał z Polski na stałe. Najpierw osiadł w Szwecji, potem wyjechał do Rodezji w Afryce, a na końcu zamieszkał w Brazylii , gdzie przebywa do dziś.
Poznał Emilię Krakowską na studiach i od razu się zakochał. Nie przypuszczał, że gdy się z nią rozstanie, po wielu latach uczucie powróci. Krakowska opowiedziała o tym szerzej w rozmowie w “Dzień Dobry TVN”.
- Sergiusz przyjechał do Warszawy, żeby odwiedzić swoich znajomych. Ktoś mu chyba powiedział, że opowiadam w gazetach o związku z pewnym inżynierem. Zadzwonił do mnie i zapytał, jak się czuję. Powiedziałam mu, że dobrze - mówiła aktorka. I tak się zaczęło.
Związek na odległość - jak przetrwać?
Emilia Krakowska i Sergiusz Sikorski postanowili, że nie będą zmieniać swoich żyć w tak ważnych dla nich momentach. Oboje byli już przyzwyczajeni do czegoś zupełnie innego i stałe życie u boku partnera okazało się nie być najlepszą receptą na życie.
- To jest najpiękniejszy związek, jaki miałam w swoim życiu. Dzieli nas 18 tys. km, znamy się od czasów studenckich, każde z nas przebyło już długą drogę. Nasze uczucie jest czyste i prawdziwe. Nie ma w nim żadnego interesu. Cieszymy się sobą, krzyczymy sobie w słuchawkę: "kocham cię!" i jesteśmy szczęśliwi - twierdziła aktorka.
Wyznała też, że odległość nie jest dla niej żadną przeszkodą , a wręcz ulepsza jej związek. Kto by pomyślał, że można to zinterpretować w taki sposób i obrócić na swoją korzyść?
- Ona jest w tym wszystkim najlepsza! Czasem jeżdżę na randki na drugi koniec świata, a czasem spotykamy się w pół drogi. Choć ostatnio rzadziej się widujemy, ale cały czas do siebie dzwonimy - mówiła Emilia Krakowska.
Widać wyraźnie, że jest szczęśliwa w swoim nowym-starym związku. To wydaje się w tym wszystkim kluczowe - to, co nie zawsze pasuje innym, może być idealne dla ciebie.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca .
Źródło: fakt.pl, dziendobry.tvn.pl