Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Elżbieta Zającówna nagle zniknęła z ekranów, wszystko przez chorobę. "Nie będę umierać na scenie"
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 10.01.2023 08:54

Elżbieta Zającówna nagle zniknęła z ekranów, wszystko przez chorobę. "Nie będę umierać na scenie"

Elżbieta Zającówna nagle zniknęła z ekranów. Wszystko przez chorobę. "Nie będę umierać na scenie"
Kapif.pl

Elżbieta Zającówna była w latach 90. jedną z najpopularniejszych aktorek... i nagle zniknęła z życia publicznego. Jak się okazuje, jej decyzja miała podłoże zdrowotne. Teraz aktorka skupia się na życiu rodzinnym i zrozumiała, "co jest w życiu najważniejsze".

Elżbieta Zającówna po urodzeniu dziecka wycofała się z show-biznesu

Elżbieta Zającówna popularność zdobyła dzięki roli Hanki w kultowym serialu "Matki, żony i kochanki" w reżyserii Juliusza Machulskiego i Ryszarda Zatorskiego. Gwiazdę zobaczyć można było również w tak legendarnych produkcjach, jak "Vabank", "Seksmisja" czy też "C.K. Dezerterzy".

Aktorka miała wielu fanów, których z pewnością zasmuciło jej nagłe zniknięcie z show-biznesu kilkanaście lat temu. W pewnym momencie jednak Elżbieta Zającówna podjęła decyzję o odsunięciu się w cień, coraz rzadziej przyjmowała kolejne role i unikała branżowych imprez. Po urodzeniu córki Gabrieli, która jest owocem jej małżeństwa z Krzysztofem Jaroszyńskim, popularna aktorka postanowiła skupić się na domu i wychowaniu dziecka.

Elżbieta Zającówna cierpi na poważną chorobę

Okazuje się, że decyzja miała jeszcze inne podłoże. Elżbieta Zającówna, zanim została aktorką, marzyła o karierze sportsmenki, którą przekreśliła choroba von Willebranda, która objawia się skłonnością do nadmiernych lub wydłużonych krwawień. Takie krwawienia są bardzo groźne i w niektórych przypadkach mogą doprowadzić nawet do śmierci.

- Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie - powiedziała w rozmowie z "Vivą!" artystka.

Specjalny wyjątek 65-letnia aktorka postanowiła zrobić dla swojego przyjaciela, Piotra Machalicy, z którym zagrała w komedii "Szczęścia chodzą parami" w 2022 roku. Wcześniej ostatni raz przed kamerą stanęła w serialu "Na kocią łapę" z 2008 roku. W najnowszej produkcji wcieliła się w rolę żony wspomnianego aktora, który zmarł jeszcze przed kinową premierą filmu.

- Wygląda na to, że ostatnie dni zdjęciowe za jego życia spędziliśmy razem - powiedziała Elżbieta Zającówna w rozmowie z "Vivą!".

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Viva!

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!

Tagi:
Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów