Ekspert ocenił debiut Pakosińskiej. Zwrócił uwagę na jeden szczegół
Katarzyna Pakosińska w tym tygodniu zadebiutowała jako prowadząca "Pytanie na śniadanie". Jak jej zachowanie podczas pierwszych godzin przed kamerami TVP ocenił ekspert od mowy ciała? Specjalista Maurycy Seweryn w rozmowie z portalem Goniec Rozrywka nie ukrywał, że zazwyczaj zabawna i wyluzowana królowa kabaretów tym razem nie zdołała całkiem wyzbyć się stresu. Ów stres (i nie tylko) potwierdzają konkretne, wskazane przez niego gesty. Sprawdźcie, czy też je dostrzegliście.
Trener mowy ciała ocenił Pakosińską w "Pytaniu na śniadanie"
Katarzyna Pakosińska powitała widzów "Pytania na śniadanie" we wtorek, 20. lutego 2024. Od razu została poddana ich bezpardonowej ocenie, z czego - niestety - ani jej, ani nowemu telewizyjnemu partnerowi nie udało się wyjść obronną ręką . Czy podobnie do tego wyczekiwanego debiutu podszedł trener wystąpień publicznych?
Po latach doświadczeń kabaretowych i scenicznych Pani Katarzynie jest łatwiej niż wielu innym osobom znaleźć się w nowej roli. Ale nadal jest to nowa rola. A nowe miejsce związane z wystąpieniami publicznymi lub medialnymi wzmaga poziom stresu - rozpoczął Maurycy Seweryn.
Na jakie konkretne zachowania zwrócił uwagę?
Debiut Pakosińskiej w "PnŚ" oczami eksperta. Na co zwrócił uwagę Maurycy Seweryn?
Specjalista od mowy ciała, który wcześniej surowo ocenił debiut pozostałych par w "Pytaniu na śniadanie" , w gestach Katarzyny Pakosińskiej dostrzegł nie tyle oznaki sporego zdenerwowania, ile lekkiego zakłopotania. To jednak nie oznacza, że czujni widzowie nie mieli okazji ujrzeć, jak objawiają się emocje mniej lub bardziej skrzętnie skrywające się pod jej uśmiechem.
Sygnałami mowy ciała, które to potwierdzają jest idąc od najsilniejszego do najsłabszego:
- brak gestykulacji i silne ściskanie tabliczki firmowej "PNŚ"
- przekrzywianie nogi w kolanie – to bardzo dziewczęce zachowanie
- tak samo jak oblizywanie warg przy lekko uchylonych ustach i maskowanie śmiechem.
Z tym, że śmiech Pani Katarzyny to jej znak firmowy i nie wolno go zmieniać. Podobnym sygnałem jest w sytuacji zakłopotania opieranie dłoni na biodrze - wypunktował trener.
Maurycy Seweryn ciekawie spuentował swoje spostrzeżenia, jednocześnie sygnalizując, że mają pewną zbieżność. Tego nie można powiedzieć o towarzyszącym prowadzącej Piotrze Wydyło. O czym mowa?
"Pytanie na śniadanie". Ekspert odniósł się do tego, co Pakosińskiej wytknęli widzowie
Ekspert od mowy ciała po fachowym przyjrzeniu się debiutowi Katarzyny Pakosińskiej w "Pytaniu na śniadanie" podkreślił, że wszystkie przedstawione wyżej gesty można przypisać do jednej cechy, której eksponowanie nowa gospodyni śniadaniówki TVP opanowała do perfekcji.
Wszystkie te sygnały maja wspólny mianownik – kobiecość. Kobiet się nie krzywdzi. Kobietom się wybacza. Także wtedy, kiedy popełnią jakiś błąd na wizji. Zachowania te wyuczone przez lata przez Panią Katarzynę służą jej również w programie - specjalnie dla Goniec Rozrywka przyznał Maurycy Seweryn.
Specjalista od mowy ciała odniósł się także do tego, co 51-latce wytknęli internauci. Chodzi o to, że zamiast patrzeć prosto w kamerę, prezenterka zbyt często spuszcza wzrok i na kilka długich sekund kieruje go np. w podłogę.
Zachowania wzrokowe i sporadyczne patrzenie w różnych kierunkach są natomiast świadectwem, że Pani Katarzyna Pakosińska jest wzrokowcem, sygnalizują przypominanie sobie obrazów. Nie są sygnałem stresu i zakłopotania - podsumował.
Jak sądzicie, czy dzięki temu, że Polacy uwielbiają jej poczucie humoru i mają w pamięci moc kabaretowych skeczów z nią w roli głównej, gwiazda będzie miała okazję zadomowić się na wygodnych kanapach "Pytania na śniadanie" dłużej, niż tylko jeden sezon?