Edyta Górniak zwolniła pracownika. Niebywałe, kto zajął jego miejsce

Edyta Górniak tuż przed opolem wręczyła wypowiedzenie

Edyta Górniak nie ukrywa radości z faktu, że na opolskiej scenie będzie miała okazję wykonać dwa największe przeboje Ireny Santor. Niestety, nieco mniejszą euforią dzielą się fani artystki. Ubolewają, że nie wydaje ona nowych singli i wciąż śpiewa czyjeś utwory. Mają nadzieję, że ich idolka wysłucha próśb i wkrótce opublikuje swój nowy album.

Edyta Górniak z pewnością weźmie zdanie fanów pod uwagę, podobnie jak szanuje opinię syna. T o właśnie przez niego jedna osoba z jej sztabu pożegnała się z pracą. Dlaczego?

Edyta Górniak zwolniła pracownika. Kto zajmie jego miejsce?

Edyta Górniak, jak poinformował Plotek, do niedawna zatrudniała osobistego szofera. Gwiazda więcej nie będzie korzystać z jego usług i musiał pożegnać się z pracą, ponieważ na tym stanowisku sprawdzić postanowił się Allan Krupa.

Syn Edyty Górniak zaproponował, że sam bezpiecznie odwiezie ją pod amfiteatr w Opolu. Kochająca matka nie mogła nie skorzystać z takiej propozycji. Zwłaszcza że Allan Krupa dopiero niedawno zdał prawo jazdy , więc będzie mogła sprawdzić, jak radzi sobie za kierownicą. Wspólna jazda jest także okazją do czegoś o wiele ważniejszego.

Edyta Gorniak spędzi więcej czasu z synem

Edyta Górniak spędzi więcej czasu z synem i lepiej go pozna. Wszak wspólna podróż zawsze sprzyja szczerym dyskusjom, na które nie zawsze jest czas w wirze codziennych obowiązków.

- Allan niedawno zdał prawo jazdy. Jest tak z tego powodu zajarany, że zaproponował mamie, że sam ją dowiezie do Opola wynajętym autem i przywiezie z powrotem do Warszawy. Edyta się zgodziła, bo bardzo mu na tym zależało, a to świetna okazja, by sprawdzić, jakim jest kierowcą. No i spędzić z nim więcej czasu - informuje źródło Plotka. Czy Edyta Górniak postąpiła słusznie?

Źródło: Plotek