Edyta Górniak ujawniła treść swojego testamentu. Padły znane nazwiska
Edyta Górniak chętnie opowiada o tym, że ma 4000 lat, jednak mimo długowieczności jest przezorna i już jakiś czas temu spisała testament. Piosenkarka na łamach prasy kolorowej opowiedziała o planach dotyczących kolejnych zapisów w dokumencie. Niebywałe, o kim wspomina Edyta Górniak.
Edyta Górniak spisała testament
Edyta Górniak jest nie tylko diwą polskiej estrady, ale także matką. Mimo tego, że jej syn jest już dorosły, wciąż czuje za niego odpowiedzialność. Chce, by po jej śmierci wiedział, jakimi środkami może dysponować, dlatego Allan Krupa, ukochany jedynak, jest już po uświadamiających rozmowach na temat finansów i tego, co z nimi zrobić, gdy Edyta Górniak podupadnie na zdrowiu.
- Usiadłam z Allanem i powiedziałam: "Kochanie, musisz wiedzieć, ile mamy pieniędzy i gdzie one są. Gdyby coś się stało, musisz mieć do nich dostęp i wiedzieć, w jaki sposób". Tak niezależnie od tego, co mam w testamencie napisane, żeby się nie bał, że się coś mamie stało, a on zostaje bez niczego - cytuje gwiazdę Super Express. Okazuje się, że Edyta Górniak przypomina mu o tym przy każdej możliwej okazji.
Wielka wpadka w "Faktach" TVN. Diana Rudnik musiała się tłumaczyćTestament Edyty Górniak
Edyta Górniak przed każdą podróżą zostawia synowi dokładne instrukcje, co ma zrobić na wypadek jej ewentualnej śmierci. Wokalistka chce, by wszystko odbyło się zgodnie z tym, co wcześniej ustaliła.
- Wsiadam często do samolotu, więc zawsze on wie i ma zostawione wiadomości głosowe, żeby one były dla osób, które by decydowały po moim życiu za moje życie. On mniej więcej wie - podkreślila zabezpieczona Edyta Górniak w Pomponiku. Plany dotyczące kolejnych zapisów w testamencie są zaskakujące.
Testament Edyty Górniak. Maryla Rodowicz figuruje w dokumencie
Edyta Górniak chce, by w testamencie były ujęte tylko kwestie finansowe, ale także te dotyczące artystycznej spuścizny. 50-latka wymieniła artystów, którzy po jej śmierci będą mogli wykonywać jej utwory. Padają nie tylko nazwiska, ale i uzasadnienia.
- Myślałam o tym nawet dziś. Pomyślałam: ja chyba wybiorę ulubionych artystów i zostawię w testamencie, czyje wykonania chciałabym, żeby publiczność nadal cieszyły. Na pewno Viki. Chciałabym, żeby to była Viki Gabor. Lista jest długa. Dłuższa niż krótsza. Roxie Węgiel? Myślę, że też - wyliczyła Edyta Górniak, dodając kolejne nazwisko do listy.
- I pani Maryla Rodowicz! Ona jest ponadczasowa! Ona tak postanowiła, my się tego trzymamy: ona będzie już zawsze - podsumowała Edyta Górniak. Doceniacie ją za roztropność?
Źródło: Super Express, Pomponik